Szerokim echem odbiły się wydarzenia, jakie miały miejsce po grudniowym meczu Wisły Płock z Legią Warszawa. Goście przegrali ten pojedynek 0:1, a po powrocie do siedziby klubu zostali zaatakowani przez kibiców. Część piłkarzy powiedziało dość. W tej grupie jest Mahir Emreli. Snajper nie wyobraża sobie dalszego pobytu w Legii i zamierza odejść z warszawskiej ekipy. 24-latek nie chce pojechać na zgrupowanie.
Emreli miał być wielkim wzmocnieniem Legii. Początki 24-latka były całkiem obiecujące. Napastnik z Azerbejdżanu zaliczył nawet serię czterech meczów z golem, a wcześniej zdobył trzy ważne bramki w dwumeczu ze Slavią Praga. W końcówce rundy jesiennej 24-latek spisywał się poniżej oczekiwań i m.in. zmarnował świetną okazję w starciu z Piastem.
Mahir Emreli chce odejść z Legii
24-latek był w gronie zawodników, którzy najbardziej odczuli słynną „wizytę” kibiców w autokarze. Po tym wydarzeniu 24-latek nie chce mieć z Legią już nic wspólnego. Jak informuje „Weszło”, Emreli nie zamierza wziąć udziału w zgrupowaniu klubu w Dubaju i chce jak najszybciej opuścić klub. Całą sprawą zajmują się prawnicy.