Po wielu tygodniach trudnych negocjacji Leicester doszło do porozumienia z Romą w kwestii kwoty, którą włoski klub będzie musiał zapłacić za Riyada Mahreza. Algierczyk już podczas poprzedniego okna transferowego nosił się z zamiarem opuszczenia klubu, jednak wówczas „Lisy” postanowiły za wszelką cenę zatrzymać skrzydłowego w zespole. Tym razem brakowało argumentów.
O ile w poprzednim sezonie Leicester mogło zaoferować swoim gwiazdom grę w Lidze Mistrzów, o tyle w obecnych rozgrywkach możliwości nie są zbyt kuszące. Były już mistrz Anglii nie tylko nie wystąpi w europejskich pucharach, ale prawdopodobnie czeka go kolejny sezon walki o spokojne przetrwanie w lidze. Sam Shakespeare nie ukrywa, że jego głównym celem na przyszły sezon jest utrzymanie w Premier League. Plan jak najbardziej osiągalny, szkoda tylko, że nieszczególnie ambitny. Szczególnie dla piłkarzy takiej klasy jak Mahrez.
Dwa sezony temu Algierczyk odpalił z formą i zachwycił całą Anglię. Jego zwody, efektowne bramki i dynamika były jednym z głównych czynników, dzięki którym Leicester zostało mistrzem Anglii. Już wtedy skrzydłowym interesowały się wielkie kluby, jednak konkretów nie było. Mahrez został w ekipie z King Power Stadium na kolejny sezon i jak się później okazało, nie był to dobry wybór.
Poprzednia kampania w wykonaniu Mahreza nie była równie efektywna. Nie chodzi tylko o gorsze cyferki, ale wyjątkową chimeryczność, którą charakteryzował się cały zespół Leicester. Algierczyk rzadko wybijał się poza przeciętność i swoją słabszą dyspozycją przysporzył sobie problemów w poszukiwaniu nowego klubu.
Czołówka Premier League nie była już zainteresowana usługami Algierczyka. Na szczęście z pomocą przybył Monchi, który potrafi z zawodnika teoretycznie wypalonego stworzyć kluczowe ogniwo dla zespołu. Tak właśnie ma się stać z Mahrezem, który w Serie A może wypełnić lukę po innym afrykańskim skrzydłowym – Salahu.
Riyad Mahrez nie powinien mieć większych kłopotów z aklimatyzacją w nowej lidze. Z reguły to właśnie transfery w odwrotną stronę sprawiają graczom znacznie więcej problemów z przystosowaniem. Jeśli Di Francesco szybko nawiąże z Algierczykiem bliskie relacje, ten ponownie wróci do swojej najwyższej formy i pomoże Romie w trudno zapowiadającej się walce o Ligę Mistrzów.
Kwota transferu może wynieść około 50 milionów euro. Spoglądając na pozostałe ceny na dzisiejszym rynku, łatwo stwierdzić, że to interes dobry dla trzech stron. Leicester znacznie zwiększy swój budżet transferowy, sprzedając gracza, który w jego zespole lepiej już nie zagra. Sam Mahrez otrzyma nowe wyzwanie, którego tak bardzo potrzebował, zaś Roma pozyska fantastycznego skrzydłowego.