Równo rok temu Riyad Mahrez był jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników na angielskich boiskach. O piłkarza zabiegały takie zespoły jak Arsenal czy Chelsea. Algierczyk ostatecznie nie zdecydował się na transfer i wybrał grę z „Lisami” w Lidze Mistrzów. W tym roku Mahrez postanowił zrobić krok w przód. Niestety, nie wszystko poszło po jego myśli.
Riyad w sezonie 2015/2016 był najlepszym piłkarzem Premier League. W 37 występach piłkarz Leicester strzelił 17 bramek i dorzucił do tego dziesięć asyst. Nic więc dziwnego, że swoją postawą wzbudził zainteresowanie największych klubów w Anglii. Arsene Wenger przez praktycznie całe okno transferowe próbował sprowadzić Algierczyka. Mahrez postanowił jednak dać szansę „Lisom” i pozostał w zespole.
Zeszły sezon kibice Leicester nie będą wspominać najlepiej. Ich ulubiony klub na początku rozgrywek spisywał się bardzo słabo, co spowodowało utratę posady przez Claudio Ranieriego. Ryiad, podobnie jak cały zespół, nie błyszczał na boisku. Algierczyk skończył sezon z sześcioma bramkami i czterema asystami w lidze.
Trochę gorsza postawa nie spowodowała, że zainteresowanie wśród europejskich gigantów zmalało. Już na początku okna Mahrez zapalił zielone światło dla Barcelony, stwierdzając, że gra dla takiego zespołu byłaby zaszczytem. „Duma Katalonii” nie rozpoczęła jednak większych starań, a największe zainteresowania wykazywała Roma. Włoski klub przez wiele tygodni starał się dojść do porozumienia z Leicester, lecz kością niezgody okazała się kwota za Algierczyka.
Ostatni dzień okna transferowego rozpoczął się dla Ryiada bardzo intensywnie. Piłkarz z samego rana otrzymał pozwolenie i od razu oddelegował się ze zgrupowania kadry. Media zaczęły łączyć zawodnika „Lisów” z różnymi klubami. Najgłośniej mówiło się o drużynach z Premier League, a dokładnie Chelsea.
Po porannych informacjach, temat transferu Mahreza ucichł. Przez kilka godzin wielu dziennikarzy spekulowało, gdzie dokładnie znajduje się piłkarz Leicester. Okno transferowe powoli dobiegało końca, a Ryiad nadal nie był dogadany z żadnym klubem.
Wszystko wskazuje na to, że Mahrez kolejny sezon spędzi jako zawodnik „Lisów”. Okno transferowe jest jeszcze otwarte w Hiszpanii i właśnie w La Liga Riyad może poszukać ratunku. Jeśli jednak nic spektakularnego się nie wydarzy, to Algierczyk znowu nie doczeka się upragnionego transferu.
