Do pierwszego meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach świata coraz mniej czasu. Podstawą do tego, by biało-czerwoni mogli marzyć o wyjściu z grupy będzie z pewnością zwycięstwo nad Arabią Saudyjską. Nasz grupowy rywal udowadnia jednak, że nie należy go lekceważyć.
Arabia Saudyjska udowadnia w ostatnich miesiącach, że na najbliższym mundialu nie zamierza być wcale chłopcem do bicia. Od września tego roku Saudyjczycy rozegrali już sześć sparingów i żadnego z nich nie przegrali.
Arabia Saudyjska nie przegrywa
Nasz grupowy rywal zremisował bezbramkowo ze Stanami Zjednoczonymi, Ekwadorem i Hondurasem, natomiast mecz z Albanią zakończył się wynikiem 1:1. Co więcej, w październiku Arabia Saudyjska zdołała triumfować nad Macedonią Północną, a w niedzielę okazała się lepsza od reprezentacji Islandii.
Z meczów towarzyskich rozgrywanych przez Saudyjczyków kibice mogą wyciągnąć dwa podstawowe wnioski. Po pierwsze, że jest to zespół, którego na pewno nie można lekceważyć, po drugie, że mecz z Arabią raczej nie będzie obfitował w wiele goli. W żadnym z siedemnastu ostatnich spotkań naszego grupowego rywala nie padły bowiem więcej niż dwie bramki.