„Mamy wystarczająco dużo możliwości, by walczyć o TOP4” – Nemanja Matic wierzy w sukces Manchesteru

Sprzedaż Maticia była wielkim błędem Chelsea

Seria Manchesteru trwa w najlepsze. Od momentu, kiedy drużynę przejął Ole Gunnar Solskjaer, „Czerwone Diabły” wygrały wszystkie możliwe spotkania. Tym samym strata zespołu do czołówki znacząco zmalała. Jak przyznał sam Nemanja Matic, jego drużyna może zakończyć sezon w czwórce. 

Entuzjazm odnośnie wyników norweskiego szkoleniowca był mocno hamowany. Wszystko za sprawą terminarza Manchesteru United. W pierwszych czterech meczach, Solskjaer musiał zmierzyć się z następującymi drużynami: Cardiff, Huddersfield, Bournemouth i Newcastle. We wszystkich rywalizacjach, „Czerwone Diabły” były wyraźnymi faworytami. Niektórzy kibice Manchesteru zauważali jednak, że przy Jose Mourinho, zespół na pewno straciłby punkty w którymś z tych spotkań.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Prawdziwy test nadszedł 13 stycznia. W tym właśnie dniu, podopieczni Solskjaera mierzyli się z Tottenhamem na Wembley. Ostatecznie to goście mogli cieszyć się z trzech punktów, choć trzeba przyznać, że Manchester w tym starciu miał sporo szczęścia. Niesamowity mecz rozegrał David de Gea. Hiszpan niejednokrotnie uratował swój zespół przed utratą bramki, a same „Koguty” wielokrotnie marnowały znakomite okazje. Najważniejszy jest jednak wynik. Kolejne zwycięstwo Manchesteru i niwelowanie straty do czołówki.

Sobotnie zwycięstwo nad Brighton było zatem już siódmym spotkaniem z rzędu ze zwycięstwem (licząc również FA Cup). Ze względu na stratę punktów Chelsea oraz wcześniejszą Arsenalu, „Czerwone Diabły” od TOP4 dzieli obecnie już tylko trzy punkty. W obozie Manchesteru panuje przekonanie, że drużyna z taką grą może zakończyć sezon w czołowej czwórce.

Podobnego zdania jest Nemanja Matic. Serbski pomocnik stwierdził, że drużyna ma możliwości, by z pozytywnym akcentem kończyć rozgrywki – W Premier League zawsze jest ciężko. Postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy, by zakończyć sezon w TOP4. Drużyny, które są przed nami mają umiejętności i na pewno będą chciały grać w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Jestem jednak przekonany, że mamy wystarczająco dużo możliwości, by ich pokonać. Postaramy dać z siebie wszystko i zamierzamy uszczęśliwić naszych kibiców. 

Następne spotkanie w lidze „Czerwone Diabły” rozegrają na własnym stadionie z Burnley. Szansa, by Ole Gunnar Solskjaer zaliczył kolejne zwycięstwo w lidze jest zatem ogromna.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Komentarze

komentarzy