W poniedziałek Manchester City oficjalnie poinformował o rozstaniu z Sergio Aguero. Tym samym „The Citizens” z pewnością spróbują sprowadzić nowego napastnika. Priorytetem zespołu z Eithad Stadium jest Erling Haaland. W przypadku fiasku tego transferu, Manchester City zamierza skierować swoją uwagę w stronę Harry’ego Kane’a.
Nie jest żadną tajemnicą, iż „The Citizens” bardzo zabiegają o Erlinga Haalanda. W porównaniu z wieloma innymi klubami, zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę nie powinien mieć większych problemów, by spełnić żądania Borussii Dortmund w kontekście kwoty transferu. Pozostaje pytanie, czy Manchester City dogada się z Mino Raiolą, który z pewnością odegra fundamentalną rolę przy przeprowadzce Norwega.
Kane alternatywą?
Jeśli transfer Haalanda spali na panewce, ekipa z Etihad Stadium ma już przygotowany plan B. Jak twierdzi „The Times” jest nim Harry Kane. Anglik bardzo dobrze czuje się w Tottenhamie, gdzie notuje świetne występy. Jedynym mankamentem gry w ekipie „Kogutów” jest oczywiście deficyt pucharów. Ten czynnik może w końcu wpłynąć na chęć zmiany zespołu u Kane’a.
Ostatnie doniesienia mediów sugerowały, iż Daniel Levy byłby skłonny do sprzedaży swojego najlepszego napastnika, jeśli na stole pojawiłaby się oferta rzędu 150 milionów funtów. Pojawia się jednak jedno „ale”. Nie może być to propozycja od ligowego rywala. Czy zatem uda się „The Citizens” zrealizować ten transfer? Czas pokaże.
