W zeszłym roku podczas letniego okna transferowego Manchester City wydał ponad 170 milionów euro na wzmocnienia. Jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom mediów, podczas najbliższego okna, „The Citizens” zainwestują jeszcze większą sumę pieniędzy. Pep Guardiola otrzyma bowiem sporą kwotę na transfery. Priorytetem ekipy z Etihad Stadium jest napastnik.
Kariera Sergio Aguero w Manchesterze City powoli dobiega końca. Argentyńczyk ma ważną umowę z klubem tylko do końca obecnego sezonu. Patrząc na problemy zdrowotne 32-latka w trwającej kampanii, nie można wykluczyć, iż są to ostatnie rozgrywki Aguero na Etihad Stadium. Gabriel Jesus nie wydaje się z kolei zawodnikiem, który może zostać pierwszym napastnikiem „The Citizens”. W związku z tym, Manchester City musi poszukać nowego snajpera.
Duży budżet
Na brak funduszy Pep Guardiola najprawdopodobniej nie będzie mógł narzekać. Jak twierdzi bowiem Mike McGrath z „The Telegraph”, Manchester City przeznaczy 200 milionów funtów na transfery. Priorytetem będzie oczywiście napastnik. Tutaj najczęściej wymienia się Erlinga Haalanda.
„The Citizens” planują także wzmocnić inne pozycje. Klub poszuka również środkowego pomocnika (z klubem pożegna się Fernandinho), a także lewego obrońcy. Guardiola nie jest bowiem przekonany ani do Benjamina Mendy’ego, ani do Oleksandra Zinchenko.