Takiej deklasacji nikt się raczej nie spodziewał. Piłkarze Liverpoolu wygrali na Old Trafford aż 5:0, a hat-tricka w tym starciu skompletował Mohamed Salah. Tym samym zespół Ole Gunnara Solskjaera zaliczył czwarte ligowe starcie bez zwycięstwa. Posada norweskiego szkoleniowca stoi pod dużym znakiem zapytania.
A wszystko mogło zacząć się dobrze. Szansy w 4. minucie nie wykorzystał jednak Bruno Fernandes, który otrzymał futbolówkę w polu karnym Liverpoolu i miał trochę czasu, by dokładnie przymierzyć. Zamiast 1:0 mieliśmy 0:1. Chwilę później do siatki trafił Naby Keita. „The Reds” poszli za ciosem i jeszcze przed zakończeniem pierwszego kwadransa zdobyli drugą bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Jota.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4:0 dla „The Reds”. Dwukrotnie do siatki trafił Mohamed Salah. Frustracja w szeregach „Czerwonych Diabłów” była widoczna gołym okiem. Najlepiej zaprezentował to Cristiano Ronaldo, który w niesportowy sposób chciał kopnąć futbolówkę, która znajdowała się tuż obok leżącego gracza Liverpoolu.
Fatalne wejście Pogby
W 50. minucie hat-tricka skompletował Mohamed Salah. W trakcie przerwy Ole Gunnar Solskjaer zdecydował się na zmianę w swoim zespole, wprowadzając Pogbę z Greenwooda. Francuz zanotował katastrofalne wejście z ławki. Pomocnik „Czerwonych Diabłów” zobaczył bowiem czerwony kartonik za brutalny atak na jednego z zawodników „The Reds”. Sfaulowany został Naby Keita, który musiał opuścić murawę na noszach.
Przez pół godziny podopieczni Juergena Kloppa grali w przewadze. Bardzo korzystny wynik sprawił, że Liverpool nie forsował tempa. Mecz zakończył się wygraną ekipy z Anfield 5:0.
Manchester United 0:5 Liverpool
0:1 Keita 5′
0:2 Jota 13′
0:3 Salah 38′
0:4 Salah 45+5′
0:5 Salah 50′