Marcelo i Mendy nie zagrają z Valencią. Problem na lewej obronie Realu

Zinedine Zidane ma problem z lewą obroną. W meczu z Valencią nie będą mogli bowiem zagrać Marcelo i Ferland Mendy. Wiele wskazuje na to, że na tej pozycji w najbliższym spotkaniu Realu zagra Eder Militao.

Trener Realu Madryt stoi przez poważnym dylematem. Marcelo doznał kontuzji, a Ferland Mendy otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Espanyolem. To oznacza, że “Królewscy” zostali bez nominalnego lewego obrońcy.

Zinedine Zidane podobny problem miał w ósmej kolejce, przed meczem z Granadą. Wówczas na lewej stronie defensywy zagrał Dani Carvajal, a na prawej zastąpił go Alvaro Odriozola. 24-letni Hiszpan wciąż jednak nie wrócił do zespołu po kontuzji, dlatego taki wariant w meczu z “Nietoperzami” nie jest realny.

Mówi się o tym, że na lewej obronie w starciu z Valencią zagra któryś ze stoperów – Nacho Fernandez albo Eder Militao. Więcej wskazuje na to, że w najbliższym ligowym meczu na tej pozycji zagra Brazylijczyk. Hiszpan bowiem dopiero wraca po kontuzji. Ponadto Zidane potwierdził ostatnio, że były piłkarz Porto potrafi grać na boku obrony.

Dziennikarze „Asa” doszukiwali się także szansy gry na tej pozycji… Garetha Bale’a. Walijczyk zaczynał swoją piłkarską karierę właśnie na tej pozycji, dlatego mógłby również być brany pod uwagę. Taką ewentualność odrzucił jednak Zinedine Zidane.

Już większe szanse gry lewej obronie w meczu z Valencią ma Fran Garcia. To 20-latek, który występuje w klubowych rezerwach. W dodatku niedawno trenował z pierwszym zespołem, a nawet w nim zadebiutował – w spotkaniu Copa del Rey przeciwko Melilli. Militao wydaje się być jednak bardziej prawdopodobną opcją w tej sytuacji.