Marcin Bułka zadebiutował w PSG

Gdy latem Marcin Bułka zamienił Chelsea na PSG wydawało się, że szybko nie zadebiutuje w drużynie mistrza Francji. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, ponieważ Polak zagrał już w 4. kolejce Ligue 1.

Co najważniejsze nasze rodak zaliczył udany debiut, ponieważ PSG pokonało na wyjeździe drużynę z północno-wschodniej Francji (Metz – PSG 0:2 – przyp.red). Uczciwie trzeba jednak zaznaczyć, że Bułka nie miał wiele do roboty, ponieważ podopieczni Hognona oddali tylko jeden celny strzał.

Polski golkiper zastąpił w dzisiejszym meczu Alphonse Arreolę, który myślami jest już w Madrycie. Francuski bramkarz lada moment ma zasilić szeregi Realu Madryt, a w odwrotnym kierunku powędruje Keylor Navas, który nie może liczyć na grę w drużynie Zizou.

Oczywiście trudno spodziewać się, że Bułka zostanie już na stałe pierwszym bramkarzem PSG, ale obecne zamieszanie na pewno mu służy. Nawet jeśli faktycznie zaraz w paryskim klubie pojawi się Navas, to Bułka w tym czasie ma szansę przekonać do siebie trenera. Jasne, dziś na to wiele okazji nie miał, bo jedynie sparował strzał Boulaya, ale poza tym brał czynny udział w rozgrywaniu akcji.

Jak mawiał klasyk – sezon jest długi, a 19-letni Polak ma wszystko, by za jakiś czas zostać pierwszym bramkarzem PSG. Przyjście Navasa wcale nie wydaje się złą opcją dla Bułki, ponieważ kostarykański bramkarz ma już 32 lata. Jeśli nawet Polak będzie miał czekać na swoją kolej dwie albo trzy wiosny, to chyba warto. W każdym innym wielkim klubie pozycja bramkarza jest obsadzona na wiele lat. Cóż, z perspektywy czasu transfer Bułki do PSG wydaje się całkiem racjonalny.

Fot. Twitter PSG

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!