Mateusz Borek wyjawił, który piłkarz nadaje się do MMA

borek peszko

Freakowe federacje MMA cieszą się ogromną popularnością. Sławomir Peszko, były reprezentant Polski jest twarzą nowo powstałej federacji Clout MMA. Nie wykluczone, że po Piotrze Świerczewskim zobaczymy w oktagonie kolejnego piłkarza. Mateusz Borek ostatnio podzielił się swoimi spostrzeżeniami, który zawodnik nadawałby się jako fajter.

Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku o piłce nożnej

Czy piłkarze podbiją freakfighty?

Zdaniem Mateusza Borka najlepiej w świecie sztuk walki odnalazłby się były piłkarz Wisły Kraków oraz reprezentacji Polski, Radosław Kałużny. Jak twierdzi Borek, dawny obrońca potrafił się dobrze bić, kiedy było trzeba coś załatwić. Polscy kibice na pewno w oktagonie chcieliby zobaczyć Kamila Glika oraz Marcina Wasilewskiego. Obecny i emerytowany piłkarz budzili postrach wśród przeciwników. Obaj panowie znani są ze swojego twardego charakteru i zaangażowania. Nie jest jednak pewnie czy Glik i Wasilewski przekonają się do freakfightów. Wypowiedź Mateusza Botka tutaj.

Piłkarzem, którego niedługo możemy zobaczyć w walce jest Błażej Augustyniak. Jak twierdzi Mateusz Borek piłkarz jest już po rozmowach z Clout. Ciekawymi pomysłami byłoby, sprawdzenie umiejętności Jerzego Dudka oraz Artura Boruca. Byli bramkarze zaprzeczają pomysłom umieszczania ich w tym środowisku. Sławomir Peszko, który został twarzą federacji Clout MMA wyjawił, że spróbuje swoich sił w oktagonie za rok. Media spekulowały, że rywalem Peszki ma zostać Piotr Żyła.

Polscy piłkarze w świecie MMA

Pierwszym piłkarzem który stanął do walki w oktagonie był Piotr Świerczewski. Jego debiut w MMA miał miejsce w 2019 roku w federacji FFF. Świerczewski pokonał przez decyzje sędziów przedsiębiorce i prezentera telewizyjnego, Grzegorza Chmielewskiego. Były reprezentant Polski, już 21.07 zawalczy w Fame MMA. Jego rywalem będzie Daro ,,Lew”Kaźmierczuk. 5 sierpnia w okrągłej klatce Clout MMA zobaczymy Tomasza Hajto. Emerytowany obrońca zmierzy się z byłym siatkarzem, Zbigniewem Bartmanem.

Fot. PressFocus

Komentarze

komentarzy