Mateusz Klich i Kamil Jóźwiak stanęli na wysokości zadania. Szukamy pozytywów po meczu z Rosją!

W meczu z Rosją nie oczekiwaliśmy wielkich fajerwerków. Trzeba jednak pamiętać, że to jeden z dwóch testów przed Euro 2020. Tym samym baczna obserwacja poszczególnych zawodników jest niezwykle ważna. Czy po wtorkowym pojedynku możemy kogoś wyróżnić? Z pewnością na pozytywne słowa zasłużyli Mateusz Klich i Kamil Jóźwiak.

Marcelo Bielsa zrobił niejako przysługę reprezentacji Polski, zwalniając Mateusza Klicha z dwóch ostatnich ligowych meczów. Pomocnik Leeds miał zatem trochę więcej czasu na odpoczynek. Było to widoczne podczas starcia z Rosją. 30-latek wykazywał sporą aktywność. Klich popisał się świetną piłką przy akcji bramkowej Świerczoka. Nasz pomocnik mógł także zaliczyć asystę w pierwszej połowie rywalizacji, jednakże bardzo dobrą okazję nie wykorzystał Świderski.

Postawa Mateusza Klicha może z pewnością cieszyć w kontekście Euro 2020. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, iż tercet Klich-Krychowiak-Zieliński jest najrozsądniejszym wyborem w kontekście środka pola. Nie można naturalnie zapominać, iż mamy w kadrze Jakuba Modera. Być może 22-latek wystąpi na lewej stronie boiska, co było dość częstym obrazkiem w Brighton.

Dobre wejście Jóźwiaka

Po raz kolejny bardzo dobrze w meczu reprezentacji Polski zaprezentował się Kamil Jóźwiak, który wszedł na murawę w drugiej połowie rywalizacji, zmieniając słabego Dawida Kownackiego. Gracz Derby County rozruszał nasz atak, niejednokrotnie wykazując sporą wolę walki.

Jest to dobry prognostyk w kontekście Euro 2020. Być może Paulo Sousa coraz śmielej powinien zastanawiać się nad włączeniem Jóźwiaka do wyjściowego składu? 23-latek daje argumenty, by poczynić taki krok.

 

Komentarze

komentarzy