Jakiś czas temu Mauricio Pochettino zdecydował się na odważne słowa w kontekście podjęcia pracy w Barcelonie. Argentyńczyk oznajmił wtedy, iż woli wrócić na farmę do ojczyzny, niż prowadzić „Dumę Katalonii”. Takie stanowisko jest efektem przeszłości związanej z Espanyolem. Obecnie szkoleniowiec ma już zupełnie inne zdanie.
Espanyol był pierwszym klubem, gdzie pracował Pochettino jako główny trener zespołu. Po ponad trzech latach pobytu w ekipie z Barcelony, Mauricio pożegnał się z klubem, a niecałe dwa miesiące później, 48-latek objął Southampton.
Woli farmę, od Barcelony
W 2018 roku Mauricio Pochettino udzielił pewnej wypowiedzi związanej z FC Barceloną. Słowa Argentyńczyka jasno sugerowały, iż nie zobaczymy go w przyszłości na ławce trenerskiej „Dumy Katalonii” – Nigdy nie będę menedżerem Barcelony ani Arsenalu, ponieważ jestem tak utożsamiany z Tottenhamem i Espanyolem. Ponadto dorastałem w Old Boys w Newell i nigdy nie będę zarządzał Rosario Centra. To moja decyzja, ponieważ wolę pracować na farmie w Argentynie niż w niektórych miejscach.
Sytuacja 48-latka była zupełnie inna, niż teraz. Nikt nie wyobrażał sobie wtedy ekipy „Kogutów” bez Pochettino. Sam 48-latek zapewne myślał bardzo podobnie.
Zmiana zdania
W rozmowie z El Pais, Pochettino dał wszystkim do zrozumienia, iż pochopnie wypowiedział takie słowa – Kiedyś powiedziałem, że wolę wrócić na swoją farmę, niż trenować Barcelonę? Nie chciałem zlekceważyć tego klubu. Być może teraz takie słowa z moich ust by nie padły. Nigdy nie wiesz, co może się wydarzyć w życiu.
Czyżby Pochettino szykował się na objęcie „Dumy Katalonii”? Dni Setiena w klubie wydają się policzone, więc zespół z Camp Nou będzie potrzebować nowego szkoleniowca.