Odejście Neymara z PSG jest dość prawdopodobnym rozwiązaniem. Czy w jego ślady pójdzie Kylian Mbappe? Działacze mistrza Francji z pewnością nie chcieliby dopuścić do takiej sytuacji.
Po powrocie Zinedine’a Zidane’a, 20-latke został wyznaczony za jeden z głównych celów „Królewskich” na najbliższe okienko. Wydanie jednak 300 milionów euro na kilku piłkarzy sprawia, że trudno spodziewać się kolejnych galaktycznych transakcji, tym bardziej tak kosztownych.
Mimo to Mbappe jest nadal łączony z przenosinami do Madrytu. Jeśli nie w tym roku, to w następnym. Hiszpański dziennik „Marca” informuje, że piłkarz poinformował Paryżan, że widzi swoją długoterminową przyszłość w zupełnie innym miejscu. Napastnik do tej pory spędził zaledwie dwa sezony w PSG, a jego obecny kontrakt wygasa dopiero w 2022 roku.
Mistrz świata z 2018 roku jest obecnie uważany za największą gwiazdę PSG. Wraz z tą rangą idą oczywiście pieniądze. Kylian rocznie może liczyć na około 11 milionów euro rocznie, a wraz z nową umową ta pensja zapewne wzrosłaby dwukrotnie. Hiszpańscy dziennikarze jednak sugerują, że pieniądze nie są główną motywacją Mbappe, a piłkarz jest spragniony przede wszystkim trofeów. Reprezentant „Trójkolorowych” zdaje sobie sprawę, że wraz z przenosinami do Madrytu musiałby liczyć na obniżkę pensji.
Francuz w zeszłym sezonie ligowym strzelił 33 gole i zanotował 7 asyst w 29 występach. Dzięki takim wynikom władze Ligue 1 postanowili przyznać mu nagrodę dla najlepszego piłkarza sezonu.
