Wczorajszy mecz Paris Saint-Germian skupił uwagę kibiców przede wszystkim z jednego powodu. Swój pierwszy mecz w barwach paryskiego klubu rozegrał Kylian Mbappe. Młody Francuz wraz został jednym z bohaterów letniego okna transferowego, dlatego jego debiut w nowym zespole chciało zobaczyć wielu kibiców.
PSG sezon zaczęło bardzo dobrze. Paryski klub wygrał Superpuchar Francji, pokonując Monaco, a następnie pewnie ogrywał wszystkich rywali w lidze, zdobywając komplet punktów. Na uwagę zasługuje również liczba strzelonych bramek. Przed meczem z Metz paryżanie trafili do siatki rywali czternaście razy. Wczorajsza rywalizacja była jednak szczególna.
W końcu na boisku przebywały dwie gwiazdy PSG – Neymar oraz Kylian Mbappe. Statystyki Brazylijczyka przed spotkaniem z Metz wyglądały następująco: trzy mecze w lidze, trzy bramki oraz trzy asysty. Były piłkarz Barcelony świetnie odnalazł się w stolicy Francji, co potwierdzają m.in. strzelone gole. Wczoraj jednak uwaga skierowana była przede wszystkim na pewnego młodego piłkarza – Kyliana Mbappe.
Francuz przez wiele tygodni był łączony z kilkoma wielkimi klubami. Po licznych spekulacjach Kylian dołączył do PSG w ostatni dzień okna transferowego. Do tej pory Mbappe nie miał zbyt wielu okazji, by pokazać się w nowym sezonie. Zagrał bowiem tylko w jednym spotkaniu, Superpucharze. Z powodu praktycznie pewnego transferu były piłkarz Monaco siadał przeważnie na ławce lub nie łapał się nawet do kadry meczowej.
Debiut w nowym klubie Mbappe na pewno będzie wspomniał bardzo dobrze. Udało mu się bowiem strzelić jedną bramkę oraz zaliczyć asystę. Takie same statystyki osiągnął w tym meczu również Neymar. Ostatecznie Metz straciło w tej rywalizacji łącznie pięć bramek, strzelając tylko jedną.
Nowe supergwiazdy klubu jak na razie zdają egzamin. Neymar z miejsca stał się kluczowym piłkarzem, natomiast Mbappe szybko strzelił debiutanckiego gola, który niewątpliwie jest bardzo istotny dla samego piłkarza.
Początek sezonu w wykonaniu PSG jest wyśmienity. Paryżanie udowadniają, że rozpoczęte niedawno rozgrywki na pewno nie będą przypominać zeszłorocznego sezonu. Rywalizacja pomiędzy Monaco a klubem ze stolicy Francji zapowiada się niezwykle ekscytująco.
