Od lat rywalizacja pomiędzy Chelsea a Manchesterem United przyciąga praktycznie wszystkich kibiców Premier League. W większości przypadków obie ekipy walczyły o pozycję lidera i tytuł mistrzowski. Tym razem pojedynek tych drużyn z kilku dodatkowych powodów staje się jeszcze ciekawszy.
Nie jest żadnym specjalnym odkryciem stwierdzenie, że aktualna dyspozycja „The Blues” mocno odbiega od idealnej. Choć podopieczni Antonio Conte wygrali dwa mecze z rzędu w lidze, to wielu ekspertów nadal zauważa, że obecna drużyna znacząco różni się od tej z mistrzowskiego sezonu. Również pozycja włoskiego trenera w klubie nie jest tak oczywista. Według angielskich mediów dzisiejszy mecz z Manchesterem może zadecydować o przyszłości Antonio Conte na Stamford Bridge.
Patrząc na rywalizację „Czerwonych Diabłów” z drużynami TOP6 w tym sezonie, z góry mogliśmy zakładać, z jakim nastawieniem wyjdą na murawę piłkarze Jose Mourinho. Portugalczyk z największymi rywalami gra bardzo zachowawczo, „zabijając” często piękno futbolu. Mając jednak na uwadze aktualną dyspozycję „The Blues” i sytuację Antonio Conte w klubie, były trener londyńskiego zespołu może pokazać się dzisiaj z zupełnie innej strony. Jose Mourinho z pewnością pamięta dotkliwą porażkę w zeszłym roku na Stamford Bridge. Jeśli dzisiaj uda mu się wygrać z Chelsea, to zwycięstwo nad byłym pracodawcą smakować będzie jeszcze lepiej.
Niedzielny pojedynek to również mecz kolejnego powrotu, bowiem do Londynu powróci Nemanja Matić. Serb dość niespodziewanie przeniósł się w trakcie letniego okna transferowego na Old Trafford. Były pomocnik „The Blues” przed dzisiejszą rywalizacją podgrzał dodatkowo atmosferę, stwierdzając, że nie ma nic do udowodnienia. Matić podczas swojej drugiej przygody z Chelsea zdobył z londyńskim klubem dwa tytuły mistrzowskie.
Oczywiście hitowe starcie Premier League będzie mieć również wpływ na tabelę. Jeśli „Czerwonym Diabłom” nie uda się wywieźć z Londynu chociażby punktu, a Manchester City wygra swój mecz z Arsenalem, to przewaga „The Citizens” nad drugim zespołem może wzrosnąć nawet do ośmiu punktów. Jedno jest pewne – obie ekipy mają kilka ważnych powodów, by wygrać dzisiejsze starcie.
