Zarabia ogromną tygodniówkę, a ma marginalny wkład w wyniki zespołu. Mesut Ozil stał się poważnym problemem „Kanonierów”. Arsenal najchętniej sprzedałby pomocnika do innego klubu. Wygląda jednak na to, że sam 31-latek niespecjalnie wyrywa się do zmiany drużyny.
Nieco w desperacki sposób zarząd londyńskiej ekipy przedstawił Ozilowi nowy kontrakt. Z Arsenalem w tym czasie pożegnał się Alexis Sanchez, dlatego zespół z Premier League naturalnie nie chciał tracić w jednym oknie dwóch kluczowych zawodników. Według doniesień wielu angielskich dziennikarz, Mesut na mocy umowy, która obowiązuje do końca czerwca 2021 roku, inkasuje w Londynie 350. tys funtów tygodniowo.
Nie będzie transferu?
Od momentu złożenia podpisu pod kontraktem, forma pomocnika ma ewidentnie tendencję zniżkową. W trakcie sezonu 2019/2020, Ozil zagrał w 18 ligowych spotkaniach, zdobywając 1 gole oraz zaliczając 2 asysty. Nic dziwnego, że zarząd „Kanonierów” chętnie wysłucha wszelkich ofert za 31-latka. Nic nie wskazuje jednak na to, by Ozil zmienił klub.
W rozmowie z „Fanatik”, agent Mesuta oznajmił, iż transfer jest mało prawdopodobny – Nie wydaję mi się, że do 2021 roku zmieni się sytuacja Mesuta. Ma ważny kontrakt. Nie ma żadnej zmiany. Pozostanie zatem w Arsenalu.
Wypełni kontrakt
Taktyka Ozila jest zatem jasna. Mesut zamierza wypełnić umowę, która obowiązuje jeszcze na kolejny sezon. Po wygaśnięciu kontraktu, 31-latek przeniesie się do innego zespołu na zasadzie wolnego transferu.
Nie jest to oczywiście na rękę „Kanonierom”, którzy liczyli na jakikolwiek zarobek z tytułu sprzedaży ofensywnego pomocnika. Z kolei Ozil może otrzymać dodatkowy bonus, jeśli zwiążę się z nową drużyną będąc zawodnikiem bez klubu.
