Kontuzja Harry’ego Kane’a jest nie tylko poważnym problemem Tottenhamu, ale również reprezentacji Anglii. Napastnik „Kogutów” na przestrzeni ostatnich dwóch lat spisywał się w kadrze bardzo dobrze. Nic dziwnego, że cały kraj drży o powrót snajpera na murawę. Dobrych wieści w sprawie stanu zdrowa nie ma były reprezentant „Synów Albionu”, czyli Michael Owen. 40-latek nie spodziewa się szybkiego powrotu zawodnika na murawę.
Jak istotnym dla Garetha Southgate’a jest Harry Kane potwierdzają statystyki. Piłkarz Tottenhamu w 45 kadrowych występach zdobył 32 gole. Taki wynik robi wrażenie. Warto także skupić się na ostatnich spotkaniach 26-latka w kadrze. Kane trafiał do siatki w sześciu meczach z rzędu, zdobywając łącznie dziesięć bramek. Trudno zatem wyobrazić sobie reprezentację Anglii bez tego zawodnika w składzie.
Taki scenariusz jest prawdopodobny. Na temat kontuzji snajpera „Kogutów” wypowiedział się Michael Owen. Były napastnik m.in Liverpoolu powołując się na swoje doświadczenia, nie ma dla kibiców dobrych wiadomości – Słyszałem nieco o kontuzji Kane’a. Jest to uraz, z którym zmagałem się w swojej karierze. Jeżeli mówimy o identycznych problemach, jego powrót w kwietniu jest niemożliwy. Gdy powracałem do gry po tej kontuzji zawsze obawiałem się o odnowienie urazu. Muszę przyznać, że obawiam się o niego.
Patrząc na kadrę Anglii, Gareth Southgate ma w swoich szeregach kilku napastników, którzy mogą zastąpić Kane’a. Jest oczywiście Tammy Abraham. Napastnik Chelsea rozgrywa bardzo dobry sezon w barwach „The Blues”. Dodatkowo w ekipie Southampton odżył Danny Ings. Snajper „Świętych” ma na swoim koncie 14 trafień w lidze. Lepszymi statystykami mogą pochwalić się tylko tacy gracze jak Aubameyang, Rashford czy Vardy.
No właśnie, jest przecież jeszcze Jamie Vardy. Tutaj jednak pojawia się pewien problem. 33-latek zrezygnował z gry w kadrze, gdyż ma świadomość, iż niekwestionowanym numerem jeden jest Harry Kane. Uczestnictwo w zgrupowaniach dla gry w końcówkach spotkań wydaje się dla Vardy’ego bezsensowne. Dlatego też, Jamie może wrócić do reprezentacji, jeżeli Southgate zagwarantuje mu występy od pierwszego gwizdka. Pytanie, czy selekcjoner pozwoli sobie na taką deklarację.