Przepis jest przepis. Modrić nie zagra w El Clasico za błędy sprzed lat – dosłownie!

ModrićNowy sezon rozpoczął się dla Realu wygraniem Superpucharu Europy. Teraz kilka dni odpoczynku i podwójne El Clasico w ramach Superpucharu Hiszpanii. Niedawne w Stanach Zjednoczonych wygrała Barcelona, ale był to tylko mecz towarzyski. Teraz stawka jest większa, a Real poważnie osłabiony. Nie zagra Luka Modrić, a wszystko za sprawą absurdalnych przepisów. 

Ostatni raz w meczu o krajowy superpuchar „Królewscy” grali w 2014 roku, kiedy w dwumeczu z Atletico Real uległ 1:2. Wszystko rozstrzygnęło się w rewanżu po golu Mario Mandzukicia na samym początku spotkania. Atmosfera wrzała, już w 26. minucie na trybuny wyleciał Diego Simeone. W tamtym meczu pokazano aż dziesięć żółtych kartek, a dwie z nich otrzymał Modrić. Pierwszą zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy, a drugą już w doliczonym czasie gry. Kara? Komitet Rozgrywek uznał, że zawiesi Chorwata na jedno spotkanie.

W kolejnych latach Real z oczywistych powodów o Superpuchar nie walczył. Kolejna szansa przyjdzie więc teraz, a będzie to też okazja do… odbycia kary przez środkowego pomocnika „Królewskich”. Tamto zawieszenie nie mogło być wykorzystane podczas meczów ligowych czy w Pucharze Króla i Modrić pauzował będzie dopiero teraz. Po trzech latach!

Żeby zobrazować, jak dużo czasu minęło, wystarczy przypomnieć kilku grających w tamtym spotkaniu piłkarzy. W bramce Realu stał Iker Casillas, obok Modricia biegał Xabi Alonso, a na ławce siedział Asier Illarramendi. Dodajmy, że trenerem „Los Blancos” był wtedy Carlo Ancelotti. Trzy lata to w piłce mnóstwo czasu, bo wtedy nawet rekord transferowy był o ponad 100 milionów niższy. Od tamtego spotkania Modrić rozegrał 108 oficjalnych meczów i już nie obejrzał kolejnej czerwonej kartki. Zresztą, tamta była jego jedyną w koszulce Realu.

Przepis jest więc jak najbardziej do zmiany, a hiszpańska federacja powinna się nim zająć z marszu. Jasne, odbywanie takiej kary w meczu ligowym może nie byłoby najlepszym rozwiązaniem, ale już w Copa del Rey? Na pewno byłoby to o wiele rozsądniejsze niż czekanie trzech lat na odbycie zawieszenia. W niejednym klubie mogliby o tym zapomnieć i wpuścić biedaka na boisko.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy