Niesamowitą motywacją mogą dać piłkarze „The Reds” zawodnikom Tottenhamu. Podopieczni Juergena Kloppa odwrócili losy dwumeczu, awansując do finału. Zapewne podobną drogą chciałby podążyć londyński zespół. Dla samego Mauricio Pochettino byłby to piękny finisz pięcioletniego rozdziału.
Sytuacja „Kogutów” nie jest idealna, jednakże nie możemy mówić o jakimś dramacie. Tottenham przegrał domowe spotkanie z Ajaksem 0-1 i na wyjeździe musi odrabiać straty. Biorąc pod uwagę fakt, jakie cuda zdarzały się w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, zapewne nikt nie skreśla angielskiej ekipy przed rywalizacją w Amsterdamie.
Dla samego Mauricio Pochettino ewentualne pokonanie Ajaksu, a następnie triumf w finale byłby idealny zwieńczeniem pięcioletniej przygody – Wygrana w Lidze Mistrzów? To byłoby fantastyczne. Mógłbym zamknąć pięcioletni rozdział i wrócić do domu. To nie jest żart. Dlaczego miałby nim być? Wygrana w Lidze Mistrzów z Tottenhamem w obecnej sytuacji i sezonie. Być może musiałbym nieco pomyśleć o zmianie w przyszłości.
Argentyńskiego szkoleniowca media łączyły przez wiele miesięcy z pracą w Manchesterze United. Po tym jak Ole Gunnar Solskjaer podpisał kontrakt z „Czerwonymi Diabłami”, doniesienia źródeł nieco ucichły. Ostatnie słabe wyniki klubu z Old Trafford spowodowały, iż temat przyszłości Norwega zapewne będzie poruszany przez dziennikarzy.
