Jules Kounde został zawodnikiem FC Barcelony. Francuskiego defensora mocno łączono z przenosinami na Stamford Bridge. Jak się okazuje, Kounde rzeczywiście mógł podpisać kontrakt z Chelsea. Tak się jednak nie stało, ze względu na dość zaskakującą postawę londyńskiego zespołu.
Temat przeprowadzki Kounde do ekipy „The Blues” pojawił się już w zeszłym roku. Ostatecznie nie udało się dopiąć tego transferu. Zespół z Premier League wrócił do negocjacji w sprawie tego wzmocnienia w trwającym oknie transferowym. Ostatecznie Jules Kounde trafił do Barcelony.
Zaskakująca postawa Chelsea
Jak zdradził w rozmowie z mediami dyrektor sportowy Sevilli – Monchi, zarząd Chelsea uzgodnił z hiszpańskim klubem oraz samym zawodnikiem warunki umowy, ale w pewnym momencie wstrzymał transakcję, co wykorzystała Barcelona – W zeszły czwartek mieliśmy porozumienie z Chelsea i zawodnikiem. Kiedy wszystko zostało zamknięte, nagle cała transakcja stanęła w miejscu. Chelsea zawahała się i powiedziała, że chce poczekać. To oczekiwanie się opóźniło, więc pojawiła się oferta Barcelony. To prawda, że później Chelsea próbowała jeszcze wrócić, ale propozycja Barcelony była lepsza.