Nowy sezon, stary Morata? Hiszpan szczerze o pobycie w Chelsea

Alvaro Morata
Alvaro Morata

Wejście do Premier League miał kapitalne. Kolejne miesiące nie były już jednak tak udane. Kontuzje i zapaść formy okazała się tak wielka, że nawet największy entuzjasta jego talentu, Antonio Conte, sadzał go na ławce kosztem Oliviera Giroud. Czy w tym sezonie scenariusz się powtórzy?

Po nomen-omen miernym sezonie 2017/2018, wiele spekulowano na temat odejścia Alvaro Moraty ze stolicy Anglii. Sam Hiszpan podczas zgrupowania narodowej kadry wspomniał o tym pomyśle: – W zeszłym roku nie byłem szczęśliwy. Zacząłem dobrze, ale ostatecznie to była katastrofa. Wychodząc na boisko czasami nie wiedziałem, gdzie jestem. Zastanawiałem się często nad powrotem do Hiszpanii i Włoch. Odchodziłem z Realu Madryt, aby otrzymać powołanie na mundial, lecz nawet tego planu nie zdołałem zrealizować – przyznaje 25-latek.

Wraz z przejęciem klubu przez Maurizio Sarriego, można było się spodziewać, że Hiszpan momentalnie zostanie „odstrzelony” do innego zespołu. Były trener Napoli naciskał na transfer Gonzalo Higuaina, lecz ostatecznie Argentyńczyk powędrował do Milanu: – Mam wiele szacunku dla Sarriego, ale on jedyny chciał mnie w Chelsea. Podczas negocjacji z Milanem, odczułem, że pragnie mnie tam cały klub – zdradził w sierpniu 30-latek.

Taki obrót spraw niejako zablokował najlepszy kierunek przenosin dla Moraty, który nie trafił do Mediolanu głównie z powodu roszad na stanowisku właściciela klubu.

Mimo to Sarri od początku sezonu regularnie stawia na Morate. Ten póki co odpłacił mu się jedną bramką w starciu z Arsenalem, a w pozostałych spotkaniach prezentował się niestety żenująco. Głównie wobec tego coraz więcej szans w końcówkach meczów dostaje Olivier Giroud. Francuz w ostatnim spotkaniu z Bournemouth miał udział przy dwóch bramkach „The Blues”, co zapewniło ekipie ze Stamford Bridge jakże cenne trzy punkty.

Zakład bez ryzyka w Fortunie. Możesz wejść i odebrać go właśnie w tym momencie

Komentarze

komentarzy