Braki kadrowe Chelsea są już powszechnie znane. Według ostatnich doniesień mediów mistrz Anglii zamierza przeprowadzić przed końcem okna jeszcze trzy transfery. Dość niespodziewanie, jedną z tych transakcji może być sprowadzenie napastnika.
„The Blues” już przeprowadzili w tym oknie rekordowy transfer. Na Stamford Bridge z Realu Madryt przybył Alvaro Morata. Pierwsze mecze Hiszpana na angielskich boiskach zostały ocenione przez kibiców oraz ekspertów dość pozytywnie. Drugim napastnikiem londyńskiego zespołu jest Michy Batshuayi, który ma za sobą bardzo udany okres przygotowawczy. Jak się okazuje, Antonio Conte niekoniecznie musi być przekonany do swoich snajperów. Włoch przed końcem okna chciałby w swoim zespole jeszcze jednego napastnika.
Już na początku lipca były trener Juventusu chciał sprowadzić Fernando Llorente. Piłkarz Swansea miałby pełnić rolę drugiego napastnika w zespole. Kontuzja zawodnika „Łabędzi” spowodowała, że transfer nie doszedł do skutku. Nie oznacza to jednak, że starania Chelsea zostały zahamowane. „The Blues” będą próbowali pod koniec okna jeszcze raz zachęcić Llorente do przeprowadzki. Cała transakcja nie będzie łatwa do zrealizowania, ponieważ Fernando dobrze czuje się w Swansea, a klub nawet nie myśli o jego sprzedaży.
Jeszcze podczas transferu Alvaro Moraty do mistrza Anglii przymierzany był inny napastnik za ogromne pieniądze – Andrea Belotti. Włoch ma za sobą świetny sezon rozegrany w Serie A, dlatego zainteresowanie ze strony największych europejskich klubów nie jest żadnym zaskoczeniem. Sytuacja zawodnika Torino jest jednak dosyć klarowna. Belotti ma zapisaną w kontrakcie klauzulę wykupu, która wynosi 100 milinów euro. Jeśli jakaś drużyna zapłaci wspomnianą kwotę, to Andrea będzie mógł opuścić Turyn. Czy Chelsea po transferze Alvaro Moraty jest w stanie zapłacić jeszcze większe pieniądze za kolejnego napastnika?
„The Blues” obserwują również dwóch innych piłkarzy z Premier League. Z londyńskim zespołem są łączeni Christian Benteke oraz Jamie Vardy. Belg do Crystal Palace przeszedł w zeszłym roku za ponad 30 milionów funtów. Od tego czasu były piłkarz Liverpoolu strzelił dla klubu 17 bramek. Taka postawa nie uszła uwadze Chelsea. Benteke przyznał jednak w wywiadzie, że czuje się szczęśliwy w zespole i nie zamierza zmieniać otoczenia. Również trudnym do zrealizowania transferem wydaje się sprowadzenie Jamiego Vardy’ego. Anglik bardzo dobrze rozpoczął sezon, bowiem strzelił dwie bramki w inauguracyjnym meczu przeciwko „Kanonierom”.
Jeśli któraś z wymienionych transakcji dojdzie do skutku, to jaka przyszłość czeka Michy’ego Batshuayiego? Belg został sprowadzony rok temu za ogromne pieniądze z Ligue 1. Jak się okazuje, zawodnik „The Blues” może wrócić do Francji. Zainteresowanie piłkarzem wykazuje Lille, które jest w stanie zapłacić za napastnika ogromne pieniądze.
Bez wątpienia czeka nas bardzo ciekawy koniec okna transferowego w wykonaniu Chelsea. „The Blues” powinni przeprowadzić jeszcze kilka transakcji. Zarząd mistrza Anglii musi się jednak spieszyć, ponieważ do końca okna pozostało mało czasu.
