Krytyka swoich piłkarzy, graczy i trenerów rywali, własnych kibiców oraz dziennikarzy. Jose Mourinho podczas okresu spędzonego w Manchesterze United wydaję się coraz bardziej upierdliwy. Tym razem ze strony Portugalczyka oberwało się Paulowi Scholesowi, klubowej legendzie z Old Trafford.
Kochasz albo nienawidzisz. Życie z Jose Mourinho, jak dobrze wszyscy wiemy, nigdy nie wieje nudą. Portugalczyk zawsze lubi dodać nieco pikanterii do swoich konferencji prasowych, gdzie zwykle daje żurnalistom masę wypowiedzi nadających się na jutrzejszy nagłówek do gazety. Bez wątpienia jego opinia o Scholesie jest jedną z takich: – Scholes nie robi niczego poza krytykowaniem. Jest różnica między komentowaniem danej sytuacji a ciągłą krytyką. Nie każdy może być tak świetnym graczem jak on. Pogba stara się robić wszystko, co w jego mocy. Czasami gra bardzo dobrze, czasami źle. To nie jest wina mojego gracza, że zarabia więcej aniżeli Scholes, gdy ten był piłkarzem. Taki jest obecny futbol – skwitował Mourinho.
Portugalczyk w ten sposób skomentował zarzuty Scholesa do Pogby, którego uważa za gorszego zawodnika aniżeli podczas jego przygody z Juventusem. Dodatkowo Anglik zarzucił Mourinho, że ten nie wystawia go na jego docelowej pozycji: – Scholes będzie znany przede wszystkim w przyszłości z tego jak grał, a nie co mówił jako piłkarski ekspert. Wolę patrzeć na niego pod tym kątem. Moim zdaniem był fenomenalnym graczem, jednym z najlepszych, jakich widziałem w pomocy. Wiele dał mojemu klubowi, tak więc mogę mu tylko za to podziękować. Prestiż tego klubu opiera się na ludziach takich jak on, którzy odnosili tutaj sukcesy.
Dodatkowo „The Special One” oskarżył Scholesa o krytykę z powodu braku etatu dla byłego angielskiego zawodnika w jego klubie. Legenda „Czerwonych Diabłów” jakiś czas temu starała się o posadę trenera rezerw Manchesteru United, lecz ostatecznie bezskutecznie: – Myślę, że eksperci chcieliby po prostu tutaj pracować, ale to problem, którego ja nie mogę rozwiązać – skwitował Jose.