Mourinho przerwał milczenie. Subtelne ataki w zarząd i Pogbe

Jose Mourinho
Jose Mourinho

Jose Mourinho miesiąc po zwolnieniu z Old Trafford postanowił przerwać milczenie. Portugalczyk w studiu „Bein Sports” został odpytany na wiele tematów, a jego odpowiedzi – okrężną drogą – dotyczyły przede wszystkim Manchesteru United.

Pomimo pewnej klauzuli zapisanej w wypowiedzeniu 55-latka związanej z milczeniem na temat swojego byłego klubu, były szkoleniowiec niezbyt się tym przejął. Mourinho obgadał niemal wszystko, o czym chcieliby się dowiedzieć kibice. Relacje z zarządem, Paul Pogba, wyższość piłkarzy nad trenerem oraz trofea innych menedżerów (w tym wypadku ich brak).

Ostatnie, burzliwe miesiące panowania portugalskiego trenera na Old Trafford były naznaczone nieporozumieniami z zarządem oraz z graczami, w szczególności z pewnym Francuzem. W wywiadzie Mourinho zasugerował, że moc jego piłkarzy była poza kontrolą władz.

– Sądzę, że to był czas, kiedy Manchester United sprzedał Davida Beckhama do Realu Madryt. Wyrażenie pochodzi od jednego z największych trenerów Premier League: „Jeśli piłkarz staje się ważniejszy niż klub, musi jak najszybciej odejść”.

– Menedżer jest po to, aby trenować graczy, a nie utrzymać dyscyplinę za wszelką cenę. Musi być tutaj wykonana pewna struktura ze strony władz. To wówczas chroni menedżera i sprawia poczucie dla piłkarzy, że nigdy nie staną się więksi aniżeli klub.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

55-latek zdawał się sugerować, że zarząd United za kulisami nie działa najlepiej. Jego uwagi można postrzegać także jako krytykę wiceprezesa wykonawczego, Eda Woodwarda, z którym Mourinho zeszłego lata popadł konflikt z powodu braku transferu środkowego obrońcy.

– Nie jesteśmy aktualnie w momencie, gdy trener sam jest wystarczająco silny, aby poradzić sobie z graczami, którzy nie są profesjonalistami. Jeszcze raz to powtórzę – trenerzy potrzebują obecnie struktury, potrzebują klubu zorganizowanego w określony sposób. Klub musi mieć właściciela lub prezesa, dyrektora generalnego lub dyrektora wykonawczego, dyrektora sportowego lub dyrektora piłkarskiego, a dopiero później menedżera. Jest to struktura, która poradzi sobie ze wszystkimi problemami, które nowoczesność przynosi nam wszystkim.

O trofeach

Po sezonie 2017/2018, Portugalczyk jasno nazwał tamten sezon największym sukcesem w jego dotychczasowej karierze. Czy przez te pół roku nie zmienił zdania?

– Powiecie, że jestem szalony, ale ja nadal twierdzę, że drugie miejsce z United w Premier League to mój największy sukces w karierze. Zdobyłem 25 tytułów, lecz to nie ma znaczenia. Powtarzam to, ponieważ ludzie nie wiedzą, co dzieję się za kulisami w klubie.

– Myślę, że nadal jestem topowym menedżerem. Bardzo łatwo jest grać „pięknie” i niczego nie wygrywać. Jeśli mówimy o Guardioli, o Ancelottim, o mnie – zobaczysz tutaj karierę ze zwycięstwami przez długi okres. Zadam zatem pytanie – gdzie są ci młodzi menedżerowie patrząc pod kątem osiąganych wyników? Gdzie? – kończy Mou.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Komentarze

komentarzy