Mundial bez Aguero? „Nie osiągnie pełnej sprawności…”

Reprezentacja Argentyny to dziwny twór, który będąc naszpikowany gwiazdami światowego topu, może ograć każdego, ale równie dobrze może przegrać z każdym. Najlepszym kontrastem jest otarcie się o mistrzostwo świata przed czterema laty i rzutem na taśmę wywalczony udział w tegorocznym mundialu. Jeśli największe gwiazdy nie zawsze pomagają, to co wtedy, kiedy ich zabraknie? Do takich rozważań skłania nas Sergio Aguero.

Niespełna 30-letni Argentyńczyk, od lat znajdujący się w czołówce napastników, w marcu na jednym z treningów doznał urazu. Pośpiech nie okazał się dobrym doradcą, bo przez zbyt szybki powrót i wprowadzenie w drugiej połowie pojedynku z United, zawodnikowi odnowił się uraz. Próbowano radzić sobie z nim różnymi sposobami, ale ostatecznie stanęło na operacji, którą zawodnik przeszedł na początku tygodnia.

Artroskopia kolana – bo o niej mowa – była najlepszym rozwiązaniem w walce o pełna sprawność, jednak według wielu osób może okazać się zbyt późna, mając na uwadze zbliżające się mistrzostwa świata. Manchester City zdobył już mistrzostwo, a po odpadnięciu z Ligi Mistrzów nie czekają go już żadne mecze o stawkę. Kibice „Obywateli” nie mają więc szczególnych zmartwień – podobnie jak ojciec piłkarza, który stara się wierzyć słowom syna.

– Rozmawiałem z nim i ma się dobrze. Przez dwa, trzy dni będzie w klinice. Potem leci na kilka dni do Barcelony, aby odzyskać siły. Do Manchesteru przyleci za osiem lub dziewięć dni. Sergio powiedział mi, że wznowi treningi za około dwadzieścia dni i chce zagrać w przedostatnim lub ostatnim meczu City. Ale czy tak będzie – nie wiem… – z nutą niepewności zakończył Leonel del Castillo.

Mniej spokojnie jest jednak w Argentynie, a jedną z martwiących się osób jest lekarz reprezentacji „Albicelestes”, Homero D’Agostino:

– To, że piłkarz przeszedł artroskopię na sześćdziesiąt dni przed mistrzostwami świata, jest niepokojące. Proces powrotu do zdrowia będzie wymagał co najmniej pięciu tygodni. Nigdy nie uda się go skrócić do trzech lub czterech. Biorę pod uwagę, że Sergio nie osiągnie pełnej sprawności w czasie, który pozostał do mundialu. Może próbować, ale nie sądzę, że będzie gotowy w stu procentach.

Optymizm, pozytywne myślenie, czy może jednak chłodna kalkulacja? Na odpowiedź, co wygra, musimy jeszcze poczekać. Lekarze mistrzów Anglii z pewnością dołożą wszelkich starań, by w jak najlepszej formie postawić zawodnika na nogi przynajmniej na ostatnią kolejkę. Czy to jednak wystarczy na stuprocentową formę fizyczną i sportową? Jeśli nie, to kto wie, czy zdobywca 35 goli w reprezentacji znajdzie się w niej na najważniejszej piłkarskiej imprezie…

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Komentarze

komentarzy