Mimo przeciwności losu, Tottenham rozgrywa bardzo dobry sezon. Podopieczni Mauricio Pochettino zajmują trzecie miejsce w tabeli oraz będą grać o finał Ligi Mistrzów. Można gdybać, jak wyglądałaby sytuacja „Kogutów” w momencie braku poważnych kontuzji. Ze względu na uraz kostki, na boisku w dwóch ostatnich meczach nie pojawił się Harry Kane. Odnośnie gry napastnika, obóz londyńskiego zespołu nie traci nadziei.
Po raz kolejny, Harry Kane jest jednym z najważniejszych piłkarzy swojego klubu. 25-latek strzelił w tym sezonie Premier League 17 bramek oraz zanotował 4 asysty. Wynik napastnika mógł być lepszy, gdyby nie kontuzje kostki Kane’a. Harry opuścił kilka spotkań na początku 2019 roku oraz nie może grać w ostatnim czasie.
Prognozy odnośnie rehabilitacji zawodnika nie są najlepsze. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Harry Kane nie wystąpi już do końca sezonu. Tottenham nie zamierza jednak tracić nadziei. Mauricio Pochettino przyznał w jednym z wywiadów, że w ekipie nadal panuje wiara odnośnie powrotu Anglika – Nadal nie możemy nic konkretnego powiedzieć. Będziemy obserwować go z dnia na dzień. Nie ma żadnego optymizmu, jednakże trzeba pamiętać, że jest to Harry Kane. Z nim wszystko może się wydarzyć. Nie zamierzamy mówić, że już nie zagra, jednakże nie chcemy za bardzo podgrzewać atmosfery.
Z jednej strony, powrót Kane’a byłby dla zespołu wręcz genialną wiadomością. Harry na pewno przyda się w drużynie podczas walki o końcowe TOP4 oraz finał Ligi Mistrzów. Z drugiej perspektywy, Kane w trakcie tego sezonu zanotował już szybszy powrót na murawę. Rekonwalescencja zawodnika na początku roku miała trwać znacznie dłużej. Anglik błyskawicznie wrócił do składu, jednakże efekty takiej decyzji nie były najlepsze. Kane nabawił się takiej samej kontuzji na przestrzeni czterech miesięcy.