Temat nieobecności Roberta Lewandowskiego w meczu z Węgrami cały czas jest gorący. Kapitan naszej kadry wydał w środę specjalne oświadczenie, w którym odniósł się do oskarżeń dotyczących niechęci gry w poniedziałkowym spotkaniu. W mediach pojawiły się kolejne informacje dotyczące piłkarza Bayernu. Jak się okazuje, Robert Lewandowski miał sporo zobowiązań wokół futbolu, co nie do końca podobało się innym kadrowiczom.
Reprezentacja Polski przegrała spotkanie z Węgrami 1:2 i tym samym nie jest rozstawiona w barażach. Po meczu szukano przyczyn porażki. Powszechnie uważa się, iż „Biało-Czerwoni” wypadliby lepiej, gdyby na murawie był Robert Lewandowski. Kapitan naszej kadry razem z selekcjonerem wspólnie podjęli decyzję, iż napastnik „Bawarczyków” wystąpi tylko w jednym listopadowym spotkaniu. Padło na starcie z Andorą.
Kulisy działań Roberta Lewandowskiego
Temat Roberta Lewandowskiego poruszył Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl. Według wspomnianego źródła, kapitan reprezentacji Polski był w poniedziałek bardzo zajęty, gdyż jeździł po Mazowszu i dogrywał sceny do dokumentu dla Amazon Prime, a także miał zdjęcia dla France Football. Mimo to, Lewandowski był po części z kadrą, gdyż znalazł się w szatni, a także na ławce rezerwowych. To rzekomo zdziwiło pozostałych reprezentantów.
Dodatkowo jak twierdzi Tomasz Włodarczyk, grupa zawodników żartowała z przejęcia numeru po Lewandowskim. Miały paść następujące słowa: Bierzesz numer, i wybierasz mecz w marcu, w którym chcesz zagrać
