Najgorsi z najgorszych

Zapewne nie słyszeliście nigdy o Denso FC z Telford? Nie ma się co dziwić, ponieważ to drużyna amatorska występująca w drugiej lidze regionalnej the Mercian Regional League. Amatorska to mało powiedziane. Denso zakończyło sezon na ostatnim miejscu w lidze. Panowie muszą kochać piłkę, bo pomimo słabej gry wciąż grają i nie zamierzają przestać. Ubiegły sezon to pasmo porażek, klęsk lub wielkich katastrof. Najwyższa porażka 39-0, kolejne to 28-0 i 23-0. Zakończyli sezon przegrywając 21 meczów i z różnicą bramek -281. Właśnie, 21 porażek. Każda fatalna passa kiedyś się kończy. Przełamanie przyszło w lutym. Denso pokonało innych outsiderów rezerwy AFC Broseley. Zwycięstwo obserwowało 30 najwierniejszych kibiców. Może nie był to jakiś wielki dzień, a drużyna nie trafiła na pierwsze strony lokalnej gazety, ale zwycięstwo zawsze cieszy. Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie fakt, że w drużynie wystąpiło 5 zawodników, którzy w meczu tym wystąpić nie powinni. Czterech nie było w ogóle zarejestrowanych, a jeden powinien pauzować za kartki. Spore przeoczenie samych zawodników, bowiem zespół nie ma osób odpowiedzialnych za szeroko pojętą administrację. Było na strasznie przykro, ale zasady to zasady. Staraliśmy się pomóc, ale blisko połowa składu nie powinna w tym meczu wystąpić – mówi sekretarz ligi Phil Davies. Wynik oczywiście został zweryfikowany.

emotionheader

Latem rusza kolejny sezon i Denso FC ma już ochotnika, który zadba o sprawy organizacyjne. Jest nim żona jednego z piłkarzy, który załamany odebraniem zwycięstwa trzy dni przesiedział (przepił) w pubie.

Komentarze

komentarzy