Bolesne odejście sir Alexa Fergusona, brak jakości, stylu, tożsamości, rosnąca z roku na rok frustracja. Ostatnie pięć lat to trudny czas dla kibiców „Czerwonych Diabłów”, ale okazuje się, że jest jedna rzecz, w której Manchester United bryluje.
Wychowankowie, zawodnicy pobierający „nauki” w akademii, piłkarze ściągnięci z zaplecza – możemy nazywać ich jak chcemy. Fakty natomiast są takie, że spośród wszystkich czołowych drużyn Premier League (City, Liverpool, Tottenham, Chelsea, Arsenal, United) to właśnie „Czerwone Diabły” w ostatniej dekadzie korzystały z nich najczęściej. Za plecami United dzielnie trzyma się Arsenal, znany przecież z promowania młodych zawodników. Przewaga nad resztą, to już przepaść.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
Biorąc pod uwagę zawodników, którzy odgrywają w drużynie kluczową rolę, prowadzi Arsenal. Największa liczba byłych podopiecznych Wengera (17) przekraczała 1710 minut w trakcie rozgrywek, co odpowiada połowie wszystkich spotkań w pełnym wymiarze czasowym w jednym sezonie. Na drugim miejscu są ex aequo trzy kluby, ale to właśnie zawodnicy wprowadzeni przez United łącznie spędzili na murawie najwięcej czasu i największa ich liczba została „wypróbowana”.
Teoretycznie więc można by wysunąć tezę, że spośród największych klubów to klub z czerwonej części Manchesteru ma najlepszą akademię. Patrząc jednak na sytuację w tabeli nie tylko w tym sezonie, łatwo dojść do wniosku, że nie liczy się ilość, ale jakość. Wychowywanie sobie zawodników to zawsze powód do dumy, jednak nie zawsze osiągają oni poziom, jakiego by oczekiwano. Dobrym kontrastem są tutaj „Citizens” – wychowankowie nie grają dużo, ale to nie znaczy, że są słabi. Mają po prostu zbyt mocną konkurencję. Piłkarzami z akademii, którzy odegrali znaczną rolę byli tylko Micah Richards i Shaun Wright-Phillips (po powrocie z Chelsea), co mówi samo za siebie. Mimo wszystko należy szukać plusów – w końcu znalazła się tabela, w której Manchester United jest na czele…
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
