Wyciągnął klub z przeciętności, sprawił, że kibice znów uwierzyli i co najważniejsze, był głównym powodem powrotu na ścieżkę sukcesów. Takie słowa nie opisują zwykłego piłkarza. Mało tego, nawet wybitny gracz rzadko kiedy zasługuje na taką laurkę. W tym przypadku mowa o trenerze, który jest już integralną częścią Atletico. Diego Simeone przywrócił wielkość madryckiego klubu, z którym będzie pracował co najmniej do 2020 roku.
Dotychczasowa umowa Simeone wygasała po obecnej kampanii. Na Argentyńczyka chrapkę miało wiele czołowych klubów. Myślał o nim Inter, Milan, ale również Arsenal, który widział w Simeone długoletniego następcę Wengera. Argentyńczyk ma jednak inny pomysł na swoją przyszłość. Chce pozostać w Atletico i dalej budować potęgę hiszpańskiego klubu.
Przed przyjściem do klubu Simeone Atletico przez długi czas pogrążało się w przeciętność. Przyjście klasowego trenera potrafi jednak wiele zmienić. Kimś takim okazał się właśnie Argentyńczyk, choć początkowo wielu zarzucało mu brak odpowiednich umiejętności. Simeone zadziwił wszystkich i na dobre rozkochał w sobie fanów Atletico.
Wygrana w Lidze Europy, mistrzostwo Hiszpanii i zdobycie pucharu Hiszpanni. Trofeów jest wiele. Gdy dodamy do tego dwa przegrane finały Ligi Mistrzów, zrozumiemy, że Atletico wróciło na topowy poziom. Hiszpański klub nie potrzebował do tego wielkich zakupów. Simeone stawiał na sprawdzonych graczy, którzy zawsze dawali z siebie 100%. W jego zespołach nie liczą się indywidualności, lecz zespołowość. Tego Atletico nigdy nie brakowało.
Dla Simeone każde spotkanie – nawet sparing – jest meczem o sześć punktów. Perfekcjonizm Argentyńczyka sprawił, że wielu – wydawać by się mogło – przeciętnych zawodników, zamieniło się w piłkarzy na światowym poziomie.
W Atletico wszyscy wiedzą, że obecnie największą siłą klubu jest właśnie Simeone. Dlatego włodarzom tak bardzo zależało, by trener został w zespole jak najdłużej. Przedłużenie kontraktu przez Simeone z pewnością z niechęcią przyjęli kibice Barcelony i Realu, którzy przez najbliższe sezony wciąż będą mieli kolejnego poważnego kandydata w walce o trofea. I chyba właśnie to jest największym sukcesem Simeone – sprawienie, że Atletico traktowane bywa na równi z Realem czy Barceloną.
