Wydawało się, że emocji piłkarskich lub okołopiłkarskich na rok 2016 już dość i nic ciekawego się nie wydarzy. Tymczasem dzisiaj odbyło się losowanie Pucharu Króla, a tam pary o takiej mocy, jakby chodziło o najdalsze fazy europejskich rozgrywek.
Spośród dziesięciu najlepszych ekip według tabeli La Liga, tylko jedna – Espanyol – nie awansowała do najlepszej szesnastki. Może dla „Papużek” to lepiej, bo z grona topowych drużyn ligi hiszpańskiej tylko Eibar może uznać losowanie za udane. Pozostałe ekipy wpadły na siebie nawzajem i już teraz możemy mówić o trzech albo nawet czterech hitach.
#SorteoCopa | ¡Así quedan los cruces de octavos de final!
IDA: 4 de enero
VUELTA: 11 de enero pic.twitter.com/0Kv83yH5Yi— RFEF (@rfef) December 23, 2016
Real–Sevilla, czyli 1. z 3. ekipą w lidze, Athletic–Barcelona, czyli 7. z 2. ekipą w lidze, Real Sociedad–Villarreal, czyli 5. z 4. ekipą w lidze oraz Las Palmas–Atletico, czyli 10. z 6. ekipą w lidze. Chyba lepszego losowania – dla postronnych kibiców – być nie mogło. Początek roku będzie zwiastował w niemal same hity.
Do tego grona można byłoby dodać starcie Valencii z Celtą, ale obie ekipy jak na razie zawodzą w lidze, choć ich spotkania w ostatnich latach zawsze przynosiły grad goli i ciekawe starcia. Największe zaskoczenie – mecz dwóch drugoligowców. Cordoba odprawiła Malagę, Alcorcon pokonał Espanyol, a teraz już wiemy, że w 1/4 finału znajdzie się przynajmniej jeden przedstawiciel Segunda Division.
Pierwsze mecze tuż po nowym roku – w środku tygodnia – a rewanże tydzień później. W Polsce prawa do transmisji rozgrywek posiada Canal+.