Juergen Klopp stoi przed wielką szansą na zdobycie pierwszego tytułu w swojej przygodzie z Liverpoolem. Niemiec bez wątpienia może oczekiwać od 2019 roku wielu emocji, których apogeum planowane jest dopiero na maj.
W wywiadzie udzielonym dla stacji „Sky Sports”, 51-latek rozłożył na czynniki pierwsze swój brak trofeów na Anfield. Były szkoleniowiec Borussii Dortmund stwierdził, że nawet zdobycie krajowego mistrzostwa nie zatrzyma krytyki w jego stronę.
– Jeśli wygramy coś w tym sezonie, latem nadal będą pojawiać się osoby, które twierdzą, że to najlepszy czas na moje odejście. Dlaczego? Bo nigdy więcej już nic nie wygram. Jeśli z kolei zakończymy sezon bez sukcesu – ich opinie będą takie same.
Obecna umowa szkoleniowca „The Reds” wygasa w 2022 roku. Czy Klopp wyobraża sobie pozostanie w jednym klubie przez kolejne kilka lat?
– Nie wygrałem niczego, więc nie mogę myśleć o 2022 roku. To długa droga. W tej chwili wszystko jest w porządku, ale nadal „Klopp niczego nie wygrał”. Pozostanę tu tak długo, jak będą oczekiwać tego właściciele, kibice i piłkarze. W przeciwnym razie nie ma to sensu.
Liverpool aktualnie prowadzi w tabeli Premier League, mając nad drugim Manchesterem City cztery punkty przewagi.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
