„Nie musisz być magikiem, żeby zrobić to co on” – Solskjaer podzieli los Di Matteo?

Ole Gunnar Solskjaer
Ole Gunnar Solskjaer

Sześć spotkań = sześć zwycięstw. Początek pracy Ole Gunnara Solskajera jest wymarzony dla Norwega. Mimo to Jamie Redknapp uważa, że taki wstęp nie może przesłonić działaczom „Czerwonych Diabłów” prawdziwej oceny 45-latka.

Ekspert „Sky Sports” porównuje byłego napastnika przede wszystkim do Roberto Di Matteo. Przypomnijmy, że Włoch w Chelsea przejął posadę po zwolnionym Andre Villasie-Boasie, a kilka miesięcy później zwyciężył w Lidze Mistrzów. Kolejny sezon okazał się jednak bolesnym zderzeniem ze ścianą i w listopadzie nikt już o nim nie pamiętał.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Będzie jak Di Matteo?

Solskjaer zajął miejsce Jose Mourinho w grudniu ubiegłego roku i jakiś czas temu jasno dał do zrozumienia, że chciałby pozostać przy Old Trafford na stałe. Pomimo świetnej dyspozycji klubu w sześciu początkowych starciach, Redknapp zastanawia się, czy Solskjaer ma dość umiejętności, aby podtrzymać efekt, jaki osiągnął do tej pory. Anglik powołuje się na Roberto di Matteo, ostrzegając władze klubu.

– Bardzo obawiam się o Manchester United i Ole Gunnara Solskjaera, ponieważ ta sytuacja odzwierciedla wiele wydarzeń, jakie miały miejsce w Chelsea podczas sezonu 2011/2012. Kiedy Andre Villas Boas był tam menadżerem, przegrał szatnię i został zwolniony. Wówczas pojawił się Di Matteo i wygrał Ligę Mistrzów, a następnie zaoferowano mu nowy kontrakt. Po kilku miesiącach był już „martwy” w szatni. Taki właśnie jest futbol.

– To co zrobił Solskjaer było prostym zdaniem. Nie musisz być magikiem, aby wejść do szatni z obecną jakością graczy i powiedzieć takiemu piłkarzowi jak Marcus Rashford, żeby w końcu radował się grą w piłkę. Władze United muszą być pewne, że jest Ole właściwym wyborem. To co wydarzyło się w Cardiff może bowiem sugerować, że nie poradzi sobie na dłuższą metę.

Rzeczywiście, przygoda Solskjaera w Cardiff to pasmo porażek. Norweg zastąpił Malky’ego Mackaya, gdy Walijczycy znajdowali się na 17-stej pozycji. Ostatecznie klub zleciał z angielskiej ekstraklasy, a w kolejnym sezonie w Championship, w chwili zwolnienia byłego zawodnika Manchesteru United, drużyna plasowała się dopiero na 18-stym miejscu.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Komentarze

komentarzy