Jose Mourinho znowu zaatakował. Portugalczyk tym razem wziął pod lupę styl gry prezentowany przez Chelsea.
Po jedenastu zwycięstwach z rzędu Chelsea uciekła ligowym rywalom na sześć oczek. W tym czasie Manchester United miewał ogromne problemy. Ostatnimi czasy jednak wydaje się, że „Czerwone Diabły” znalazły złoty środek, i ich gra oraz wyniki wyglądają dużo lepiej. Świadczą o tym ostatnie rezultaty i cztery zwycięstwa z rzędu drużyny „The Special One”. Mimo to Jose Mourinho zdradził na konferencji prasowej, że niezwykle trudno będzie dogonić „The Blues”, którzy – według Portugalczyka – grają na wskroś… defensywnie.
– Chelsea zazwyczaj zdobywa jedną bramkę i następnie płynnie przechodzi do zwycięstwa. Bardzo dużo broni i robi to dobrze. Jeśli wygrywa, w ciągu ostatnich 20 minut zawsze wprowadza dodatkowych obrońców. Nie dba o to, co myślą ludzie. Chce po prostu wygrywać.
Wypada zapytać – nie pamięta wół, jak cielęciem był? Tajemnicą poliszynela jest, jak ekipa z Londynu zdobywała mistrzostwo w sezonie w 2014/2015 za drugiej kadencji Jose Mourinho. Podobne wyniki padały także podczas pierwszego pobytu Portugalczyka na Stamford Bridge, gdzie wynik 1:0 był świętem dla fanów klubu z Londynu.
Kilka tygodni temu Portugalczyk po raz pierwszy wbił szpilę w swój poprzedni klub, choć zrobił to dosyć niejednoznacznie: – Gramy dobrze i widowiskowo. Nie osiągamy jednak wyników, na które zasługujemy. Martwi mnie to, ponieważ jeżeli moje zespoły wygrywają tytuły, grając w pragmatycznym stylu, to wówczas liczy się styl, a nie wyniki, nikt nie powie, że jest to piękne. W Premier League są obecnie zespoły grające defensywnie i z kontrataku, które osiągają dobre rezultaty. Kiedy moje drużyny grają dobrze, bardziej liczą się wyniki – stwierdził Jose.
Mourinho drugim zdaniem wbił nieco szpilę w zespół Antonio Conte, którego jednak nazwanie drużyną głównie grającą z kontrataków jest nieco irracjonalne. „The Blues” w tym sezonie mają średnią posiadania piłki w okolicach 53%, a w spotkaniu z ofensywnie usposobionym Manchesterem City byli przy piłce przez 46% czasu. To wyłącznie w meczu z „Obywatelami” byli zespołem, który liczył na kontry. W innych to klub z Londynu był ekipą dominującą. Co ciekawe, to tylko o jeden punkt procentowy mniej niż procent posiadania Manchesteru United, grającego – zdaniem portugalskiego menedżera – w widowiskowym stylu.
To właśnie ze względu na przemianę stylu zespołu i dobre ostatnie wyniki, coraz częściej mówi się o przedłużeniu umowy Mourinho z „Czerwonymi Diabłami”. W Manchesterze istnieje przekonanie, że to „Mou” jest idealnym kandydatem na posadę menedżera ich zespołu. Ed Woodward, dyrektor wykonawczy klubu, chce przeznaczyć dla swojego wybrańca odpowiednią ilość czasu, aby ponownie wprowadzić klub z Old Trafford na należyte mu miejsce w hierarchii europejskiego futbolu. Z tego powodu włodarze klubu wyrazili chęć, aby Portugalczyk pozostał dłużej na Old Trafford i był częścią długoterminowego projektu.
