Nie tylko kary dla Interu. Zawieszona zostanie cała Serie A?

Inter – Napoli. Mauro Icardi rozmawiający z Kalidou Koulibalym po czerwonej kartce

Pojedynek Inter – Napoli był tak zwanym meczem o sześć punktów. Drugie Napoli walczyło o odskoczenie rywalowi i utrzymanie kontaktu z Juventusem, trzeci Inter, mający dużą stratę do wspomnianej dwójki, nie mógł sobie pozwolić na stratę punktów. Taka zapowiedź meczu zwiastowała nam kapitalne widowisko i niesamowite emocje. Emocje były, niestety nie takie, jakie byśmy chcieli…

Odnośnie samego meczu, ktoś dobrze podsumował, że właściwie można było zacząć go oglądać tuż przed 90. minutą. Właśnie wtedy najwięcej się działo. Piotr Zieliński nie wykorzystał świetnej okazji, a chwilę później neapolitańczyków skarcił Lautaro Martinez. Najważniejsze jednak było to, czego w ogóle nie powinnismy oglądać.

Internet już huczy od rasistowskiego zachowania jakichś idiotów kibiców Interu, po faulu Koulibaly’ego. Senegalczyk też jest człowiekiem, nie wytrzymał i zaczął ironicznie oklaskiwać ich zachowanie. Efekt? Druga żółta, w efekcie czerwona kartka. Zmieniona historia całej końcówki niezwykle ważnego spotkania. Kary zbiorowe są różnie odbierane, w końcu czemu przez parę osób cierpieć mają wszyscy. Z drugiej strony jak dać duży, odczuwalny impuls, by takim zachowaniom zapobiec? Odpowiedzi na razie nie znamy, ale wiemy, że Inter dwa domowe spotkania rozegra bez obecności kibiców. Trzeci – bez trybuny Curva Nord.

Wszyscy znamy efekt domina. Jedna rzecz, nieważne czy ważna czy niepozorna, potrafi pociągnąć za sobą inne. Tak było i tym razem. Po wyrzuceniu Koulibaly’ego oraz Insigne i przegranym pechowo meczu, każdy może się domyślić, jakie napięcie panowało w kibicach. Miało to niestety tragiczny skutek, bo w pomeczowych zamieszkach zginął człowiek. Kibic Interu. Według nowych doniesień, prezydent włoskiego związku piłki nożnej rozważa nawet zawieszenie rozgrywek Serie A. Czy to konieczne? Czy potrzebne? Nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Wiemy tylko, że na włoskich trybunach nie jest tak, jak powinno. Carlo Ancelotti sam przyznał, że wracając do Włoch po 10 latach jest zszokowany wszechobecnym rasizmem i ksenofobią, w porównaniu do innych lig.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy