Nie warto skreślać piłkarza na samym starcie. Raul Jimenez liderem „Wilków”!

Przed startem sezonu, wielu kibiców Premier League zaczęło zastanawiać się, który beniaminek poradzi sobie w lidze najlepiej. Zarówno Fulham, jak i Wolverhampton wykonali kilka ciekawych transakcji na rynku. Zdecydowanie lepiej spisują się „Wilki”. Podopieczni Santo Espirito osiągają w ostatnich spotkaniach bardzo dobre wyniki, a spory wpływ na rezultaty zespołu ma Raul Jimenez. 

Jeśli beniaminek sprowadza do własnego klubu piłkarza, który ma na swoim koncie występy w Atletico Madryt oraz Benfice, to można mówić o pewnym sukcesie. Raul Jimenez występuje w Europie od 2014 roku, kiedy to przeprowadził się z Meksyku do Hiszpanii. Zespół z LaLiga zapłacił za napastnika około 11 milionów euro. W Atletico, Jimenez nie zagościł za długo. Dokładnie rok później, piłkarza wykupiła Benfica, płacąc „Los Rojiblancos” 22 miliony euro.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

Przez trzy sezony w portugalskiej drużynie, Raul Jimenez zdołał strzelić 31 bramek w 120 spotkaniach. Jak na napastnika, nie jest to powalający rezultat. Mając w składzie bramkostrzelnego Jonasa, Benfica bez większego nalegania ze strony „Wilków”, zgodziła się na wypożyczenie piłkarza. Dla angielskiego klubu, taki ruch wydawał się idealny. Opłata trzech milionów za sprowadzenie piłkarza na sezon przy obecnych standardach, to rozsądna decyzja zarządu.

Wejście do Premier League, Jimenez miał idealnie. Już w pierwszym spotkaniu, meksykański napastnik zaliczył trafienie w rywalizacji z Evertonem. Niestety, po obiecującym początku, nastały miesiące mocnej posuchy. Wystarczy powiedzieć, że do grudnia Raul zanotował zaledwie trzy bramki w lidze (wliczając oczywiście wspominanego gola z „The Toffees”). W Wolverhampton zaczęto poważnie zastanawiać się, co ten piłkarz robi w klubie.

Przełamanie

Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz – takich słów może trzymać się obecnie Jimenez. Zawodnik beniaminka Premier League od grudnia notuje bardzo dobre występy. Niemoc strzelecką napastnik przełamał w meczu z Chelsea. Bramka 27-latka w tym starciu była o tyle istotna, gdyż „Wilki” wygrały spotkanie z wyżej notowanym rywalem. Od wspomnianego meczu, postawa Wolverhampton również całkowicie się zmieniła.

Na jedenaście ligowych spotkań, podopieczni Espirito przegrali tylko trzy spotkania, przy czym dwa z nich rozgrywane były z samą czołówką ligi (Manchesterem City oraz Liverpoolem). Od grudnia do lutego, „Wilki” sensacyjnie wygrały nie tylko z Chelsea, ale również z Tottenhamem na wyjeździe czy „The Reds” u siebie w ramach FA Cup.

Ostatnie trzy spotkania w Premier League to prawdziwy pokaz ofensywy Wolverhampton. Beniaminek ligi strzelił łącznie dziesięć goli. Udział w tym wyniku miał również Raul Jimenez, który zaliczył trzy trafienia w dwóch ostatnich spotkaniach. Bardzo dobra postawa napastnika powoduje także, że Meksykanin jest aktualnie najlepszym strzelcem swojej drużyny w lidze. 27-latek ma na swoim koncie dziewięć bramek oraz pięć asyst w Premier League.

Jeśli piłkarz utrzyma taką formę, to „Wilki” z pewnością postarają się o transfer definitywny zawodnika. Trudno prognozować, by przedstawiciele Benfiki stawiali specjalny opór przy tej transakcji. Jeśli angielski zespół wystosuje atrakcyjną ofertę, to przeprowadzka Jimeneza na stałe jest możliwa.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

Komentarze

komentarzy