Wydaje się, że dla Ilkaya Guendogana w końcu zaświeciło słońce. Niemiecki pomocnik po wielu problemach w początkowej przygodzie z Manchesterem City, zaczął odgrywać kluczową rolę. Tym bardziej kibiców „The Citizens” mogą zaskoczyć słowa Pepa Guardioli. Hiszpański szkoleniowiec stwierdził bowiem, że zawodnik jak na razie nie wykazuje odpowiednich chęci do przedłużenia swojej umowy.
Swój debiutancki sezon w barwach „The Citizens”, Guendogan nie wspomina zapewne najlepiej. Niemiec rozegrał raptem 10 spotkań w lidze, spędzając na murawie nieco ponad 700 minut. Powód małej liczby występów był oczywisty. Problemy zdrowotne zawodnika. Guendogan przybył do Manchesteru z kontuzją kolana. Podobne kłopoty z kolanem ponownie pojawiły się w połowie grudnia sezonu 2016/2017 i wykluczyły piłkarza do końca rozgrywek.
Po powrocie 28-latka było już znacznie lepiej. Pomocnik miewał przerwy od gry, jednakże nie opuszczał już wielu spotkań. W obecnym sezonie, Ilkay jest kluczowym piłkarzem Guardioli. Potwierdzają to również statystyki. Guendogan ma już na swoim koncie 24 występy w Premier League. Niemiec otrzymuje także znacznie większą liczbę minut w lidze. Patrząc na ostatnie mecze Manchesteru City, trudno wyobrazić sobie wyjściową jedenastkę zespołu, bez byłego zawodnika Borussii.
Zaniepokoić mogą zatem słowa hiszpańskiego szkoleniowca odnośnie przyszłości pomocnika. Pep Guardiola oznajmił w jednym z wywiadów, że rozmowy w kontekście przedłużenia kontraktu praktycznie utknęły w martwym punkcie – Chcielibyśmy podpisać umowę, ale zależy to od klubu oraz samego piłkarza. Mam nadzieję, że on może zostać. Chciałbym go zatrzymać, jednakże chcę również poczuć, że on sam chce być tutaj. Jeśli nie wykaże chęci, będzie musiał odejść. Tak jak powiedziałem wcześniej, chcemy to jednak kontynuować. W momencie jego deklaracji, będziemy dyskutować na temat nowego kontraktu. Ostatnio umowy przedłużyli niektórzy zawodnicy. Guendogan nie wyraził teraz chęci, więc musimy poczekać.
Na temat swojej przyszłości wypowiedział się sam zainteresowany – Mam 28 lat. Mój następny kontrakt zadecyduje, gdzie będę pod koniec swojej kariery. Być może jest wewnętrzne uczucie, by spróbować czegoś nowego, innego. Zawsze staram się mieć otwartą głowę dla takich wyzwań. To osobiste sprawa.
Ilkay ma ważny kontrakt z klubem do końca czerwca 2020 roku. Przy braku osiągnięcia porozumienia, pomocnik może latem zmienić zespół. Dla Manchesteru City będzie to bowiem ostatni taki moment, by otrzymać za 28-latka rozsądne pieniądze.