Najlepsza drużyna kontra król strzelców. Kto będzie górą?

Partik Schick był najlepszym strzelcem w eliminacjach do MME

W niedzielę, podczas trzeciego dnia młodzieżowych mistrzostw Europy, naprzeciw siebie staną najskuteczniejszy zespół eliminacji i ich najlepszy strzelec. Na drodze aspirujących do tytułu i rozpędzonych Niemców staną niemniej ambitni Czesi. Po wczorajszym, bardzo udanym z kibicowskiego punktu widzenia dniu, w Tychach powinno być równie ciekawie. Pierwszy gwizdek sędziego punktualnie o 18. 

Niemcy na bazę swojego pobytu w Polsce wybrali Wieliczkę, w której stawili się już w środowe popołudnie, wtedy też odbyli pierwszy, otwarty dla publiczności trening. Podczas przygotowań do pierwszego starcia w turnieju znalazł się też czas na chwilę zatrzymania, wyciszenia i przemyśleń. Młodzi piłkarze, wzorem dorosłych reprezentantów, przy okazji wizyty w naszym kraju zwiedzili obóz zagłady w Oświęcimiu. Wizyta była szczególnie ważna dla trenera Niemców, którego babcia była Żydówką, ale udało jej się przeżyć Holokaust.

Niemal wszyscy podopieczni Stefana Kuntza to zawodnicy występujący w klubach z Bundesligi. Niemcy, jak w każdym turnieju, wymieniani są w gronie faworytów, a przyzwyczajenie do takiej presji sprawia, że ani Meyerowi, ani Gnabryemu w kluczowym momencie nie zadrży noga. W eliminacjach do MME piłkarze z Niemiec wygrali wszystkie mecze i strzelili najwięcej bramek. Za ofensywny styl gry odpowiadają w dużej mierze kreatywni zawodnicy ustawieni w drugiej linii. Prym ma wieść tutaj Mahmoud Dahoud, który od przyszłego sezonu będzie piłkarzem Borussii Dortmund. Pomocnik z syryjskimi korzeniami już teraz określany jest jako kolejny model z niemieckiej produkcji środkowych pomocników. Ze względu na styl gry i świetne wyszkolenie techniczne porównywany jest do İlkaya Gündoğana. W kolejnym sezonie ma rozbłysnąć pod ręką Petera Bosza, ale pokaz nieprzeciętnych umiejętności powinniśmy zobaczyć już dzisiaj.

Czesi wszystkie mecze grupowe rozegrają w Tychach, skąd niedaleko do ich ojczyzny. Piłkarze liczą na rozśpiewanych i licznie zgromadzonych kibiców. Piłkarze Vitezslava Lavicki mimo niezwykle silnej grupy mają pokusić się o sprawienie niespodzianki. Za taką należałoby uznać awans naszych południowych sąsiadów kosztem Włochów czy Niemców. Drużyna prowadzona przez Patrika Schicka w grupie eliminacyjnej zostawiła z tyłu faworyzowanych Belgów, a piłkarz Sampdorii zdołał strzelić dziesięć bramek w dziewięciu meczach. Już teraz Schickiem interesuje się Juventus i wiele wskazuje na to, że młody Czech trafi do włoskiego hegemona.

Nie jest trudno wskazać faworyta tego meczu, ale skreślanie Czechów przed pierwszym gwizdkiem może okazać się dużym błędem.Czekamy na rozpoczęcie spotkania i mamy nadzieje, że zobaczymy wyrównany pojedynek obfitujący w gole.

forBET – Zarejestruj się z kodem EURO21, wpłać 100zł, a na Twoim koncie pojawi się 250zł!

Komentarze

komentarzy