W kontekście rewanżu, przed niełatwym zadaniem stanęli piłkarze „Starej Damy”. Juventus przegrał bowiem pierwszy mecz 1:2 i musiał odrabiać straty na własnym obiekcie. W momencie, gdy Federico Chiesa strzelił na 2:1, a piłkarze Porto grali w osłabieniu, wydawało się, że Juventus zdoła wywalczyć awans. Niesamowitą determinacją wykazali się jednak zawodnicy portugalskiej ekipy, którzy nie tylko doprowadzili do dogrywki, ale również wywalczyli awans, kończąc potyczkę porażką 2:3.
Główny plan Juventusu na rewanż posypał się już w 19. minucie spotkania, gdy rzut karny wykorzystał Sergio Oliveira. Podopieczni Andrei Pirlo stanęli pod ścianą. Nadzieję na awans przywrócił Federico Chiesa, który strzelił gola na 1:1. Chwilę później za bezmyślne zachowanie drugą żółtą kartkę otrzymał piłkarz Porto – Taremi.
Gospodarze szybko wykorzystali grę w przewadze, a do siatki ponownie trafił Chiesa. Po drugim golu zawodnika „Starej Damy”, Juventus do końca regulaminowego czasu gry miał dopełnić formalności, strzelając trzecią bramkę, która zagwarantowałaby awans. Tak się jednak nie stało. Byliśmy świadkami dogrywki, która również dostarczyła wielu emocji.
Decydujący gol Porto
W 115. minucie potyczki decydującego gola z rzutu wolnego strzelił Sergio Oliveira. Przy uderzeniu gracza Porto zawiódł przede wszystkim mur „Starej Damy”, choć Wojciech Szczęsny z pewnością mógł zachować się nieco lepiej.
Sergio Oliveira, what a hit. ?? pic.twitter.com/eZONi4k8yT
— DeShaun (@DamnStraightFam) March 9, 2021
Juventus zdołał szybko odpowiedzieć, lecz gole strzelone na wyjeździe postawiły Porto w dobrej sytuacji. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem „Starej Damy” 3:2, a taki rezultat premiował gości.