Rzadko zdarza się, by zarówno zarząd, jak i sam piłkarz doszli do porozumienia w sprawie nowego kontraktu, jeżeli zawodnik nie odgrywa praktycznie żadnej roli w zespole. Eliaquim Mangala jest prawdziwym ewenementem w tej kategorii. Obrońca „The Citizens” przedłużył umowę z klubem do 2020 roku, chociaż ostatni raz zagrał dla Manchesteru w lidze… 31 grudnia 2017 roku!
Spore nadzieje pokładano we francuskim defensorze, kiedy ten przenosił się do Premier League z FC Porto. Niewiele bowiem zespołów decydowało się ponad cztery lata temu na wydatek 30 milionów euro za obrońcę . Właśnie taką kwotę przelali przedstawiciele Manchesteru City portugalskiej ekipie. Przypadek Mangali jest o tyle ciekawy, iż 28-latek swoje dwa najlepsze sezony w lidze angielskiej zanotował… od razu po transferze. W rozgrywkach 2014/2015 oraz 2015/2016 rozegrał łącznie 48 spotkań w Premier League.
Po tych sezonach, klub zdecydował się wypożyczyć piłkarza do Valencii. Eliaquim Mangala przez rok występował w barwach Valencii, gdzie udało mu się strzelić nawet dwie bramki w LaLiga. Po solidnym sezonie w Hiszpanii, defensor wrócił na Wyspy z nową motywacją. Pep Guardiola nie mógł do końca przypisać zawodnikowi odpowiedniej roli. Mangala przydał się Hiszpanowi w momencie, gdy urazy leczyli zarówno Kompany, jak i Stones.
Pod koniec stycznia 2018 roku, Francuz został wypożyczony do Evertonu. Przygodę w „The Toffees”, obrońca Manchesteru nie wspomina najlepiej. W swoim drugim spotkaniu w barwach zespołu z Liverpoolu, Mangala nabawił się poważnej kontuzji kolana, która uniemożliwiła mu grę do końca sezonu.
Rekonwalescencja zawodnika trwała praktycznie do początku stycznia 2019 roku. Eliaquim nie rozegrał w trwających rozgrywkach ani jednego spotkania, dlatego praktycznie każdy kibic „The Citizens” spodziewał się, że defensor opuści klub wraz z wygaśnięciem kontraktu. Umowa Francuza z Manchesterem była ważna do końca obecnego sezonu.
No właśnie, była. Dość zaskakującą informację przekazał klub w sobotni wieczór. Mistrz Anglii za pośrednictwem swoich mediów poinformował, iż Elaquim Mangala przedłużył umowę do końca sezonu 2019/2020. Dlaczego zarząd i piłkarz zdecydowali się na takich ruch? Być może w obozie Manchesteru panuje obawa odnośnie zakazu transferowego. Jakiś czas temu ban na dwa okna otrzymała Chelsea. Według niektórych źródeł, podobny los czeka Manchester City.