Ansu Fati jest uważany za jeden z największych talentów z rocznika 2002 na świecie. Nic dziwnego, że Barcelona chce go u siebie zatrzymać, odstraszając inne kluby, które byłyby zainteresowane zawodnikiem. W związku z tym, 17-latek podpisał nowy kontrakt z “Dumą Katalonii”.
Skrzydłowy zadebiutował w pierwszym zespole Barcelony 25 sierpnia w meczu z Betisem. W następnej kolejce, w starciu z Osasuną, zdobył swojego premierowego gola w barwach “Blaugrany”, a następnie zaliczył trafienie i asystę przeciwko Valencii. Ponadto stał się najmłodszym strzelcem w historii klubu. Dzięki temu cały piłkarski świat zwrócił na niego uwagę.
Zarząd Barcelony zdecydował się zabezpieczyć na wypadek zainteresowania Fatim innych klubów. Dlatego zdecydowano się podpisać z nim nowy kontrakt, którego warunki wygasną do 2022 roku. W umowie może zwrócić uwagę podniesienie klauzuli wykupu zawodnika. Zapis wzrósł ze 100 do 170 milionów euro.
To jednak nie wszystko. Jeśli Fati trafi na stałe do pierwszego zespołu, klauzula może wzrosnąć do 400 milionów! Obecnie 17-latek jest bowiem związany kontraktem z zespołem klubowych rezerw.