Dzisiejsze zwycięstwo nad Leicester poważnie przybliży ekipę Pepa Guardioli do obrony mistrzostwa Anglii. Piłkarze hiszpańskiego szkoleniowca walczą jednak nie tylko o kolejny puchar, lecz także o pokaźne premie.
Według informacji Jamesa Duckera z „The Telegraph”, łącznie piłkarze w przypadku przypieczętowania krajowego mistrzostwa oraz zwycięstwa w Pucharze Anglii zainkasują około 15 milionów funtów. To bonus od władz City, którzy w ten sposób uhonorują pierwszy klub w historii, któremu udało się zdobyć tzw. tryplet w postaci Pucharu Ligi oraz dwóch wspomnianych rozgrywek.
W umowie zawodników City widnieją pewne bardzo przyjemne zapisy, które mają za zadanie zmotywować ich do zwycięstwa w trzech ostatnich spotkaniach sezonu. Zgodnie z doniesieniami Duckera, te premie przed sezonem mogłyby wynosić nawet do 20 milionów funtów, ale te kwoty są zależne od liczby rozegranych minut przez poszczególnych zawodników.
Weźmy na przykład Kevina De Bruyne, który według kontraktu jest uprawniony do premii w postaci 750 tysięcy funtów za zwycięstwo w Premier League, 300 tysięcy funtów za Puchar Anglii oraz 75 tysięcy funtów po wygranej w Carabao Cup. Jednak z powodu kontuzji, Belg nie rozegrał 60% minut biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki i te gratyfikacje zostaną zredukowane o połowę.
Niemniej jednak ekipa z Etihad Stadium wciąż stoi przed perspektywą wypłacenia ponad 15 milionów funtów. Trudno jednak spodziewać się, że ktokolwiek z władz Manchesteru City ma z tego powodu ogromny ból głowy.