Odegaard wraca z przytupem do Hiszpanii. Z wejścia zdobywa prestiżową nagrodę

Martin Odegaard w polskiej ekstraklasie wciąż byłby uznawany za juniora. Tymczasem zważywszy na jego doświadczenie w Hiszpanii powoli uznaje się go za ukształtowanego gracza, który jest gotowy w pojedynkę kierować poczynaniami zespołu z czołówki La Liga.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Kiedy Norweg w 2015 roku debiutował w Realu Madryt zastępując na boisku Cristiano Ronaldo, to z pewnością wyobrażał sobie nieco inaczej kolejne cztery lata swojej przygody z futbolem. Tymczasem pomocnik do tej pory rozegrał zaledwie dwa mecze w barwach „Królewskich” i dziś stara się budować swoją markę w innym zespole. Pierwsze efekty? Nagroda dla najlepszego gracza września hiszpańskiej ekstraklasy.

Wspaniała forma 20-latka doprowadziła go do tego, że wyprzedził on w notowaniu Karima Benzemę oraz Gerarda Moreno. Jedna bramka oraz dwie asysty – to jego wynik podczas czterech wrześniowych spotkań. To jednak nie oddaje jakie znaczenia ma dla całej ekipy z San Sebastian. W tak młodym wieku bez żadnych skrupułów przewodzi w środku pola i póki co wychodzi mu to znakomicie.

To pokazuje, że często dwa kroki do tyłu (lub nawet trzy) to czasami najlepsze rozwiązani.e Odegaard musiał nabrać trochę siniaków w dorosłym futbolu na dwóch wypożyczeniach w Holandii, aby zasmakować prawdziwego grania. Dość często nazywanie jakiegoś piłkarza cudownym dzieckiem robi mu tylko krzywdę, ale z reprezentantem Norwegii może być ostatecznie inaczej.

Już teraz media przewidują, że Martin zechce latem wrócić do Madrytu oraz walczyć o miejsce w podstawowym składzie. Czy dziś Norweg nie miałby czego szukać na Santiago Bernabeu? Z pewnością to błędne twierdzenie. Dodanie trochę polotu do środka pola Realu byłoby wskazane. Zidane jednak nie kwapił się na taki ruch, aby jego podopieczny otrzaskał się nieco z poważnym futbolem w tym kraju.

Jeśli ostatecznie ekipa z Madrytu nie zechce podarować mu prawdziwej szansy, to angielskie media już przewidują, że latem do stolicy Hiszpanii wpłyną odpowiednie oferty z Premier League. Póki co wymienia się Wolves, Arsenal czy Manchester United, ale z pewnością jeśli Odegaard utrzyma formę do końca sezonu, to chętnych będzie jeszcze więcej. Kto wie, być może skusi się nawet sam Real.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy