Ronald Koeman przez większość starszych kibiców jest pamiętany przede wszystkim jako kapitalny defensor, zdobywający niewyobrażalne liczby bramek, znany z atomowego uderzenia. Holender w ostatnich latach robi jednak wiele, by równie wielką sławę zdobyć jako trener.
56-latek zaczął pracę w roli menedżera już na przełomie wieków, ale dopiero niedawno wypłynął na nieco głębsze wody. Po niezłym okresie w Premier League, w lutym 2018 roku Koemanowi powierzono drużynę narodową. „Oranje”, którzy przez długi okres zawodzili, pod skrzydłami dwukrotnego zdobywcy Pucharu Europy rozbłysnęli na nowo, stając się jedną z czołowych reprezentacji na świecie.
Taka sytuacja niesie za sobą typowe „objawy”, czyli zainteresowanie wielu klubów, które widziałyby u siebie Holendra. Czy jednak Koeman zamierza w najbliższej przyszłości opuścić budowany przez siebie zespół? Zdecydowanie nie. Jeśli jednak miałby to zrobić, to tylko po EURO 2020 i tylko w przypadku jednego klubu…
– Po mistrzostwach Europy nastąpi ocena – stwierdził niedawno Koeman. – Mogę odejść do jednego klubu, tak mówi moja klauzula. Dlatego śmiało mogę powiedzieć, że na pewno nie odejdę do żadnego innego – dodał Holender.
Tym klubem jest oczywiście FC Barcelona. Jakiś czas temu potwierdził to nawet Nico-Jan Hoogma, czyli dyrektor sportowy reprezentacji Holandii: – Osiągnęliśmy porozumienie w tej sprawie, ale Barcelona będzie musiała za to zapłacić. Ronald zawsze wspominał, że pewnego dnia chciałby być trenerem Barcelony. W przyszłości zobaczymy, co się w tej sprawie wydarzy. Sukces z reprezentacją Holandii może mu pomóc w realizacji celu.
To właśnie po przyszłorocznym turnieju FC Barcelona będzie miała możliwość zakontraktować trenera, który jako zawodnik swoim golem w finale dał jej Puchar Europy w 1992 roku. Sądząc po tym, jak obecnie pod wodzą Ernesto Valverde spisuje się Barcelona, istnieje coraz większe prawdopodobieństwo, że to ostatnie miesiące Hiszpana na tej posadzie. Jak myślicie, czy Koeman jako jego następca byłby dobrym wyborem?