Odion Ighalo odseparowany od obiektów treningowych Manchesteru United

Spore zaskoczenie wzbudziło wzmocnienie Manchesteru United w ostatni dzień zimowego okna transferowego. Odion Ighalo został zawodnikiem „Czerwonych Diabłów”. Decyzja angielskiego klubu była podyktowana przede wszystkim kontuzją Marcusa Rashforda. Kibice ekipy z Old Trafford mogą zatem zastanawiać się, czy Ighalo godnie zastąpi Marcusa. Na ten moment, nowy napastnik zespołu nie może pojawić się w Carrington. Klub chce zachować wszelkie środki ostrożności w związku z koronawirusem. 

Odion już od początku swojej przygody z zespołem nie może odpowiednio przygotowywać się do meczów razem z drużyną. Manchester United wyruszył do Hiszpanii na specjalne zgrupowanie. Do swoich nowych kolegów nie dołączył Ighalo, który został w Anglii. W szeregach „Czerwonych Diabłów” panowała bowiem obawa, iż Odion może mieć problemy z ponownym przyjazdem do Wielkiej Brytanii, dlatego dla dobra samego zawodnika, Odion został w Manchesterze, gdzie indywidualnie przygotowuje się do nowego rozdziału w karierze.

Jak na razie, Nigeryjczyk nie może trenować w ośrodku Carrington. Tak przynajmniej twierdzi „The Times”. Napastnik został poproszony o to, by nie przyjeżdżał do siedziby klubu w celu zachowania wszelkich środków ostrożności. Tym samym zawodnik trenuje w Narodowym Centrum Taekwondo.

Taki stan rzeczy nie powinien jednak trwać długo. U Ighalo nie wykryto koronawirusa, dlatego napastnik najprawdopodobniej już pod koniec tygodnia dołączy do drużyny. Ole Gunnar Solskjaer wyjawił, iż Odion znalazł się w kadrze meczowej na starcie z Chelsea, więc Nigeryjczyk może nawet szybko zadebiutować w barwach „Czerwonych Diabłów”. Pytanie, czy Norweg będzie chciał skorzystać z piłkarza, który nie przeprowadził wystarczającej liczby jednostek treningowych z zespołem.

Komentarze

komentarzy