Po ostatnich fatalnych wynikach Arsenalu na piłkarzy Arsene’a Wengera spadły najgorsze pomyje. Na taki obrót spraw postanowił zareagować Mesut Oezil.
Niemiec za pomocą swojego konta na Instagramie postanowił wygłosić coś w rodzaju oświadczenia z okazji swojej czwartej rocznicy dołączenia do angielskiego klubu. Od chwili transferu z Realu Madryt w 2013 roku 28-latek jest stale krytykowany przez kibiców, głównie po spotkaniach z tzw. TOP6. Z tego względu postanowił zabrać głos.
– Podczas mojego pobytu w Arsenalu musiałem przyzwyczaić się do krytyki. Opisywano mnie jako człowieka zachłannego, zbyt drogiego, unikającego walki. Niektóre te komentarze pochodziły z ust ludzi, którzy mnie nie znają. Czasami krytykowali mnie także byli piłkarze, którzy będąc w Arsenalu, odnosili sukcesy albo nie. Oczywiście, krytyka jest czymś normalnym dla piłkarzy. Mam jednak pewną prośbę do nich – przestańcie gadać i zacznijcie nas wspierać – stwierdził reprezentant Niemiec.
W ostatnich tygodniach Arsenal jest atakowany przez niemal wszystkich – od kibiców, dziennikarzy i byłych zawodników „Kanonierów”: – W ciągu ostatnich dni moi koledzy z reprezentacji pytali mnie, co się dzieje obecnie w Arsenalu. Stwierdzali za każdym razem, że o obecnym kryzysie przeczytali za pośrednictwem mediów, ponieważ eksperci i dawni gracze naszego klubu codziennie komentują sytuację zespołu. Według ich opinii to najgorszy zespół od wielu lat.
Długoterminowa przyszłość Oezila wciąż pozostaje niejasna, biorąc pod uwagę fakt, że pod koniec sezonu wygasa jego kontrakt z obecnym pracodawcą. Nic na to nie wskazuje, że Niemiec zamierza go przedłużyć. Mimo to, pomocnik jest dumny z gry dla Arsenalu: – Nie mam pojęcia, dokąd zmierza moja kariera. Na razie czekam na mój piąty sezon z tą drużyną. Arsenal to świetny klub z tradycjami. Cieszę się, że mogę nosić tę koszulkę. Miałem wiele wspaniałych chwil w ciągu ostatnich czterech lat i naprawdę doceniam to, co ten klub znaczy dla kibiców z Londynu, w całej Wielkiej Brytanii i na całym świecie – zakończył.
