Od lat Everton stara się włączyć do walki o najwyższe cele w Premier League. Klub przeprowadza ambitne transfery, a niedawno zatrudnił utytułowanego szkoleniowca. W zimowym oknie, zespół „The Toffees” najprawdopodobniej wzmocni swój skład o dwóch nowych zawodników. Z drużyną mającą siedzibę w mieście Beatlesów łączeni są Everton oraz Vecino.
O brazylijskim zawodniku zrobiło się głośno w Europie przede wszystkim z powodu występów w reprezentacji. Patrząc na kadrę „Canarinhos” można mówić o sporej rywalizacji w kontekście pozycji ofensywnych graczy, Mimo to, Everton odgrywał ważną rolę w reprezentacji podczas Copa America 2019. W trakcie tego turnieju, 23-latek zdobył trzy gole oraz zaliczył dwie asysty. Na szczególną uwagę zasługuje występ piłkarza w finale przeciwko Peru. Everton strzelił jedną bramkę oraz zaliczył jedno, ostatnie podanie do kolegi z drużyny, przyczyniając się tym samym w znacznym stopniu do zwycięstwa 3-1.
Już po tych rozgrywkach, media łączyły zawodnika z przeprowadzką do Europy. Kilka ekip z czołowych lig wykazywało zainteresowanie 23-latkiem. Do żadnej transakcji jednak nie doszło, a Everton rozegrał całkiem dobry rok w lidze, zdobywając 11 goli oraz zaliczając 5 asyst w 30 meczach.
Wydaje się, że w styczniowym oknie ofensywny gracz w końcu doczeka się transferu. Jak informują włoskie media… Everton wykazuje zainteresowanie Evertonem. Będzie to bez wątpienia nietuzinkowy przypadek, jeżeli Brazylijczyk rzeczywiście trafi do tego klubu.
Ambitny transfer?
Na tym ofensywna transferowa „The Toffees” może się nie skończyć. Matias Vecino także jest w orbicie zainteresowań ekipy z Goodison Park. 28-letni pomocnik rozegrał w tym sezonie 14 spotkań dla Interu w Serie A. Od początku listopada, przez dwa miesiące, Vecino był dość ważnym ogniwem w układance Antonio Conte. W trakcie dwóch ostatnich spotkań, piłkarz nie wystąpił jednak w lidze. Można przypuszczać, że jest to pokłosie transferu.
Inter w środku pola nie może narzekać na brak konkurencji. Do trójki Barella, Brozovic, Sensi powinien w tym miesiącu dołączyć jeszcze Eriksen. Oznacza to, że szanse Vecino na regularną grę w drugiej części sezonu byłby niewielkie.
