Praktycznie każdy zespół ma zawodnika lub zawodników, bez których trudno wyobrazić sobie wyjściowy skład. Podobnie wygląda sytuacja w Cardiff. Wiodącym piłkarzem w walijskim zespole jest Souleymane „Sol” Bamba. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej rozgrywał bardzo dobry sezon w Premier League. Niestety rozgrywał, gdyż kontuzja uniemożliwi mu grę do końca rozgrywek.
Bamba trafił do Cardiff w październiku 2016 roku. Zespół nie zapłacił za zawodnika nawet funta, gdyż defensor końcem sierpnia tego samego roku opuścił Leeds. Ruch klubu z Walii okazał się strzałem w dziesiątkę. W swoim pierwszym sezonie dla „The Bluebirds”, Sol rozegrał 26 spotkań w lidze, w których strzelił dwie bramki.
Kolejne rozgrywki były dla 34-latka jeszcze bardziej udane. Środkowy obrońca uzyskał z drużyną awans do Premier League, a sam był wiodącą postacią w sezonie 2017/2018, występując w 46 spotkaniach Championship, w których strzelił cztery gole i dorzucił do tego jedną asystę.
Pomimo zdecydowanie większego poziomu rywalizacji, Sol Bamba nie zawodził również w najwyższej klasie rozgrywkowej. Choć Cardiff cały czas błąka się po dolnej części tabeli, z pewnością możemy wyróżnić defensora za jego grę. Dodatkowo obrońca cały czas zachował swój instynkt strzelecki, co idealnie obrazuje statystyka czterech goli i jednej asysty w 28 meczach.
Do końca obecnego sezonu, zespół Neila Warnocka będzie musiał radzić sobie bez kluczowego piłkarza. W rywalizacji z Wolverhampton, Bamba nabawił się bardzo ciężkiej kontuzji kolana, która uniemożliwi mu występy przez kilka miesięcy. O sytuacji zawodnika wypowiedział się trener Cardiff – Niestety, nasze największe obawy potwierdziły się. Sol odniósł bardzo ciężką kontuzję w meczu z Wolverhampton. W najbliższą środę, piłkarz przejdzie operację i opuści resztę sezonu.
Dla „The Bluebirds” jest to ogromna strata. Nieobecność obrońcy zdecydowanie zmniejsza szanse drużyny na utrzymanie w Premier League. Cardiff zajmuje obecnie 18. miejsce w lidze a ich strata do Southampton wynosi dwa punkty.