Kontrakt Pierre-Emericka Aubameyanga z Arsenalem wygasa w czerwcu 2021 roku. Póki co Gabończyk nadal nie podpisał nowej umowy, a w jego kontekście coraz częściej wspomina się o transferze do lepszego klubu niż „Kanonierzy”. To bowiem ostatni dzwonek dla 30-latka na wielki transfer.
Nie ma co ukrywać – napastnik od momentu przenosin z Borussii Dortmund jest największą gwiazdą swojego zespołu. Obecny lider klasyfikacji strzelców Premier League trafił łącznie 61 bramek w blisko 100 występach dla londyńskiej drużyny. Jego regularne zdobycze pomogły Arsenalowi wyjść z niejednego kryzysu, ale obecnie zawodnik na pewno zastanawia się nad swoją przyszłością.
Stąd między innymi zwlekanie z podpisaniem nowego kontraktu. Arsenal z kolei nie ma zamiaru popełniać tego samego błędu co z Aaronem Ramseyem i zaryzykować odejścia swojego zawodnika za pomocą wolnego transferu. Na podobnej zasadzie klub chciał opuścić w 2018 roku Alexis Sanchez, ale ostatecznie Manchester United zaoferował opcję wymiany z Mkhitaryanem.
Obecnie na Aubameyanga także jest wielu chętnych. Najczęściej w jego kontekście wspomina się Barcelonę. „Duma Katalonii” ma na oku wiele opcji, na czele z Martinezem czy Isakiem. Mimo to pierwszy jak i drugi ze względu na swój wiek i klauzulę wykupu, kosztowałby ogromne pieniądze. Na pewno o wiele więcej aniżeli 30-letni snajper z zaledwie roczną umową.
Inni chętni
Hiszpańskie oraz angielskie media wspominają także o zainteresowaniu Realu Madryt, Chelsea i Manchesteru United. Póki co nie ma jednak żadnych konkretów, a sytuacji przygląda się także Inter, który rozpatrzy tego snajpera jako następcę wspomnianego Lautaro.
Jak zatem będzie wyglądać najbliższa przyszłość tego piłkarza? Czy transfer rzeczywiście wydaje się dość realny? Przeciągające się negocjacje z Arsenalem mogą na pewno martwić sympatyków „Kanonierów”, a każdy dzień bez nowych informacji w sprawie finalizacji umowy przybliża gracza do odejścia ze stolicy Anglii.
Czy Pierre Emerick Aubameyang zagra w przyszłym sezonie w La Liga?